Latająca zabaweczka dla najbogatszych
Pewnie każdy z nas chciałby należeć do elitarnego grona najbogatszych ludzi na świecie. Byłoby nas wtedy stać na kupno nowej, latającej zabaweczki. Mowa o samolocie Gulfstream 650, który kosztuje niemało pieniędzy.
05.10.2009 | aktual.: 14.03.2022 10:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pewnie każdy z nas chciałby należeć do elitarnego grona najbogatszych ludzi na świecie. Byłoby nas wtedy stać na kupno nowej, latającej zabaweczki. Mowa o samolocie Gulfstream 650, który kosztuje niemało pieniędzy.
Samolot jest w stanie zabrać kilka osób na odległość 8,000 mil (niecałe 13 tysięcy kilometrów) bez konieczności dodatkowego tankowania. Osiąga on zawrotną prędkość 0.925 Macha (ok. 1333 kilometrów na godzinę) i jest w stanie unieść się na wysokość 41,000 stóp (ok. 12.5 kilometrów). Napędzany jest przez dwa silnik Rolls-Roice BR725. Podobno, sprawiają one, że maszyna jest o 33% cichsza, wydziela o 5% mniej tlenku azotu i produkuje o 10% mniej dymu. Dodam jeszcze, że Gulfstream jest w stanie unieść ciężar na poziomie około 45,200 kilogramów.
We wnętrzu nie jest oczywiście gorzej. Luksus pełną parą. Wolałbym jednak zwrócić uwagę na zaawansowane technologie, które możemy spotkać w kokpicie samolotu. Przede wszystkim duże ekrany LCD, które mogą wyświetlać filmy w czasie rzeczywistym, renderować trójwymiarowy obraz oraz uzyskiwać efekt nocnego widzenia (night vision).
Ile to wszystko kosztuje? Niestety, nie wiem. I powiem Wam, że chyba wolałbym nie wiedzieć...
Źródło: Gizmodo