Lenovo IdeaPad K1 - lepiej późno niż wcale...
Wygląda na to, że zapowiadany od ponad roku tablet Lenovo w końcu trafi do sprzedaży. Urządzenie ostatecznie nazwano IdeaPadem K1 i zmodernizowano tak, by nie odstawało od najnowszych modeli konkurencji. Czy to wystarczy, by osiągnąć sprzedażowy sukces?
Wygląda na to, że zapowiadany od ponad roku tablet Lenovo w końcu trafi do sprzedaży. Urządzenie ostatecznie nazwano IdeaPadem K1 i zmodernizowano tak, by nie odstawało od najnowszych modeli konkurencji. Czy to wystarczy, by osiągnąć sprzedażowy sukces?
Lenovo IdeaPad K1 ma 10,1" ekran o rozdzielczości 1280 x 800 pikseli z pojemnościowym panelem wielodotykowym. 1,3 GHz SoC Qualcomma producent zastąpił popularną Tegrą 2 Nvidii (dwa 1,0 GHz rdzenie ARM Cortex-A9 i GPU GeForce ULP). Do niej dorzucono 1 GB DDR2 RAM i 32 GB dysk flash.
Nie zabrakło modułów WiFi b/g/n i Bluetooth 2.1 oraz dwóch kamer (2- i 5-megapikselowej). Wbudowano również 2 głośniki o mocy 0,5 W każdy i akumulator, który ma wystarczać na 8-10 godzin pracy. Wśród interfejsów znalazły się USB i HDMI oraz uniwersalny port połączeniowy.
Jest też czytnik kart pamięci microSD oraz slot na kartę SIM, więc zapewne będzie wersja z modemem 3G/4G. Pracujący pod kontrolą systemu Google Android 3.0 (Honeycomb) z autorskim UI tablet Lenovo IdeaPad K1 pojawił się na listingach kilku sklepów w cenie... 510 dolarów.
Trochę drogo biorąc pod uwagę fakt, że np. Packard Bell Liberty Tab o niemal identycznej specyfikacji ma kosztować 400 dolarów.
Źródło: Slashgear • TechConnect Magazine
