Liberator - drukowana broń kryptoanarchisty. Branża druku 3D strzeliła sobie w stopę?

Potrzebujesz broni palnej? To proste: weź gwóźdź, płaski kawałek metalu i drukarkę 3D. Ściągnij projekt ze strony DefCAD.org i… to wszystko. Czarny sen wizjonerów, snujących ponure prognozy na temat druku 3D stał się faktem – powstał pierwszy pistolet, który każdy z nas może sobie wydrukować w domowym zaciszu. Społeczeństwo zacznie się zbroić?

Liberator - drukowana broń kryptoanarchisty. Branża druku 3D strzeliła sobie w stopę? 1Cody Wilson i jeden z jego projektów
Łukasz Michalik

Potrzebujesz broni palnej? To proste: weź gwóźdź, płaski kawałek metalu i drukarkę 3D. Ściągnij projekt ze strony DefCAD.org i… to wszystko. Czarny sen wizjonerów, snujących ponure prognozy na temat druku 3D stał się faktem – powstał pierwszy pistolet, który każdy z nas może sobie wydrukować w domowym zaciszu. Społeczeństwo zacznie się zbroić?

Choć media od kilku miesięcy donosiły o broni z drukarki 3D, nie było to prawdą – do niedawna drukowano jedynie poszczególne elementy uzbrojenia (więcej na temat ograniczeń, dotyczących druku 3D znajdziecie w artykule „Nie wierzcie apostołom nowych technologii. Druk 3D to na razie żadna rewolucja”).

Nadszedł jednak czas, gdy za pomocą drukarki 3D stworzono 16 elementów, które po złożeniu zmieniają się w pistolet o nazwie Liberator. Warto wspomnieć, że podczas drugiej wojny światowej tę samą nazwę nosiła ultraprosta broń, przeznaczona dla ruchu oporu.

Liberator - drukowana broń kryptoanarchisty. Branża druku 3D strzeliła sobie w stopę? 2
Liberator

Co istotne, wszystkie elementy broni zostały wykonana przez drukarkę. Użytkownik musi dodać od siebie jedynie gwóźdź, pełniący rolę iglicy oraz – co wynika jedynie z amerykańskiego prawa, a nie cech użytkowych – kawałek żelastwa, który musiał zostać umieszczony, aby zgodnie z ustawą Undetectable Firearms Act umożliwić wykrycie broni przez różne skanery.

Projekt broni przygotował Cody Wilson - 25-letni student prawa na University of Texas, uznany przez Wired za jednego z najgroźniejszych ludzi na ziemi. Dlaczego? Cody nie kryje swoich dość radykalnych, kryptoanarchistycznych przekonań, a poza studiowaniem prawa zajmuje się m.in. tworzeniem projektów broni i szefowaniem organizacji Defense Distributed, popularyzującej drukowane uzbrojenie.

Liberator - drukowana broń kryptoanarchisty. Branża druku 3D strzeliła sobie w stopę? 3
Części składowe Liberatora

Poszczególne części Liberatora powstały dzięki drukarce 3D Dimension SST firmy Stratasys. Co istotne, dzięki modułowej budowie i wymianie niektórych elementów broń może korzystać z amunicji różnych kalibrów. Więcej na temat drukowanej broni oraz wypowiedzi Cody'ego Wilsona przedstawiającego motywy, którymi kieruje się tworząc i udostępniając projekty broni, znajdziecie na poniższym filmie:

Po przejściu serii testów plany Liberatora zostaną upublicznione na stronie DefCAD.org. Warto w tym miejscu zadać sobie pytanie, co to oznacza? Czy druk 3D obnażył właśnie – jak stwierdzili niektórzy komentatorzy – swoją mroczną stronę? Jestem daleki od takich wniosków.

W końcu to nie broń zabija, tylko ludzie, a piętnowanie technologii za to, jakie daje możliwości ma tyle sensu, co pretensje do przemysłu metalurgicznego, dostarczającego stali do produkcji luf konwencjonalnej broni.

Bo przecież to nie sam pistolet o zapewne dość marnej charakterystyce tutaj chodzi. Sądzę, że w całej sprawie kluczowa jest inna kwestia, czyli prawo, które nie nadąża za rozwojem technologii. Do tej pory sprawa była prosta – przepisy zakazywały posiadania broni lub na nią pozwalały. Zwykli ludzie zazwyczaj się do tego stosowali, przestępcy i tak chodzili uzbrojeni po zęby, ale granica była wyraźna.

To się właśnie zmieniło. W teorii posiadacz drukarki 3D stał się właśnie rusznikarzem. Co zrobić z tym fantem? Zakazać produkcji broni? Rejestrować drukarki? Zmusić producentów do tego, by drukarki pozwalały na identyfikację wytworzonych przez siebie elementów? Całkowicie znieść kontrolę państwa nad produkcją i dystrybucją broni?

Liberator - drukowana broń kryptoanarchisty. Branża druku 3D strzeliła sobie w stopę? 4
Cody Wilson

Pytań w tej kwestii jest więcej, niż odpowiedzi, a znalezienie mądrego rozwiązania wydaje się karkołomnym zadaniem. Pojawiła się m.in. inicjatywa, aby zakazać produkcji  broni za pomocą drukarek 3D.

I po raz kolejny, nie o sam zakaz tu chodzi, ale o sposób, w jaki zostanie wprowadzony w życie – czy drukarki zostaną wyposażone w jakieś zabezpieczenia, ograniczniki, system raportowania i sprawdzania, czy użytkownik zamiast doniczek nie drukuje sobie właśnie podręcznego arsenału? Eksperymenty z drukowaniem broni lub jej elementów wywołują dużo emocji i skupiają na sobie uwagę. Czy zatem pytanie o strzale w stopę, postawione przeze mnie w tytule jest usprawiedliwiona? Sądzę, że tak. Dlaczego?

Druk 3D zaczyna być coraz częściej kojarzony z marginalnymi, ale nagłaśnianymi przez media przypadkami produkcji broni i zupełnie bez znaczenia jest fakt, że przy odrobinie zdolności manualnych do skonstruowania broni nie trzeba tak zaawansowanej technologii - wystarczy odrobina wiedzy i umiejętność posługiwania się narzędziami. Zainteresowanie opinii publicznej przekłada się jednak na zainteresowanie polityków, co doprowadzi zapewne do powstania regulacji, ingerujących w branżę druku 3D. A przepisy, jakie prędzej czy później pojawią się w związku z tym raczej ograniczą, niż przyspieszą rozwój tej obiecującej technologii.

Aktualizacja:

Liberator zaliczył już pierwsze próby - jak widać broń strzela i się nie rozpada:

Liberator - Dawn of the Wiki Weapons

Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Postawili na podwórku szopę z serwerami. Rachunki za prąd spały o 90 proc.
Postawili na podwórku szopę z serwerami. Rachunki za prąd spały o 90 proc.
Nowa cyfrowa legitymacja w mObywatelu. Opcja dla 385 tys. osób
Nowa cyfrowa legitymacja w mObywatelu. Opcja dla 385 tys. osób
Belgia otworzyła ikoniczny dworzec-most. Powstawał dwie dekady
Belgia otworzyła ikoniczny dworzec-most. Powstawał dwie dekady
Pasożytnicza królowa przejmuje kontrolę nad kolonią mrówek
Pasożytnicza królowa przejmuje kontrolę nad kolonią mrówek
Astronom wykrył nietypowe sygnały z tajnych satelitów zakłócających sprzęt
Astronom wykrył nietypowe sygnały z tajnych satelitów zakłócających sprzęt
Odkryli je pod lodem. Naukowcy: to wyjątkowe znalezisko
Odkryli je pod lodem. Naukowcy: to wyjątkowe znalezisko
Policjant żąda odblokowania telefonu. Czy trzeba się zgodzić?
Policjant żąda odblokowania telefonu. Czy trzeba się zgodzić?
Było zapisane w Biblii. Trzęsienie ziemi sprzed 2800 lat
Było zapisane w Biblii. Trzęsienie ziemi sprzed 2800 lat
Google Maps z nowymi funkcjami. Sprawdź, co dodano
Google Maps z nowymi funkcjami. Sprawdź, co dodano
To zjawisko przechyla Ziemię. Ma wpływ większy, niż sądzono
To zjawisko przechyla Ziemię. Ma wpływ większy, niż sądzono
Starożytny hymn Babilonu odtworzony dzięki sztucznej inteligencji
Starożytny hymn Babilonu odtworzony dzięki sztucznej inteligencji
"Wiedźmin 4" z nominacją do The Game Awards 2025. Rywalizuje z "GTA VI"
"Wiedźmin 4" z nominacją do The Game Awards 2025. Rywalizuje z "GTA VI"
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇