Linie lotnicze "muszą" latać bez pasażerów? Rzecznik KE zaprzecza

Linie lotnicze "muszą" latać bez pasażerów? Rzecznik KE zaprzecza

Linie lotnicze "muszą" latać bez pasażerów? Rzecznik KE zaprzecza
Źródło zdjęć: © East News | Mateusz Jagielski
Adam Gaafar
14.01.2022 17:25

Wysoki rangą urzędnik unijny odniósł się do doniesień, zgodnie z którymi linie lotnicze "muszą" wykonywać kursy pustymi samolotami, aby nie stracić przysługujących im slotów. Zapewnił, że od początku pandemii Komisja Europejska podjęła kroki mające na celu uniknięcia pustych przelotów, które – jak to określił – są szkodliwe dla środowiska i gospodarki.

Według serwisu branżowego smoglab.pl, lot z Warszawy do Lizbony wiąże się z emisją 228 kg CO2 w przeliczeniu na jedną osobę. Jeszcze więcej dwutlenku węgla wygeneruje podróż z polskiej stolicy do Chicago: w jedną stronę będą to aż 624 kg. Lot do USA i z powrotem wyemituje zatem blisko 1,25 tony CO2 w przeliczeniu na jednego pasażera.

Unijne prawo a cele klimatyczne

Puste przeloty są więc całkowitym absurdem z punktu widzenia ochrony klimatu. Najwięksi przewoźnicy twierdzą jednak, że nie mają wyjścia i muszą obecnie realizować takie operacje. Zgodnie z unijnymi przepisami, które obowiązywały przed wybuchem pandemii, linie lotnicze musiały wykonywać co najmniej 80 proc. planowanych startów i lądowań, aby zachować w następnym sezonie przysługujące im sloty. Obecnie KE wymaga 50 proc., co – zdaniem największych linii lotniczych – i tak ma być dość wysokim wymogiem.

Jak donosi The Bulletin, Brussels Airlines musi wykonać w całym zimowym rozkładzie 3 tys. lotów widm lub tylko z kilkoma osobami, aby zachować sloty na lotnisku w Brukseli. Wszystkie linie z grupy Lufthansa muszą natomiast wykonać 18 tys. takich przelotów. Wraz z rosnącymi przypadkami nowych zakażeń koronawirusem linie lotnicze wycofują się z części planowanych operacji. Do końca marca 2022 roku Lufthansa zamierza odwołać nawet 33 tys. lotów. Przewoźnicy tłumaczą, że przez pandemię brakuje im klientów.

Belgijski minister transportu Georges Gilkinet napisał w tej sprawie list do KE, w którym zauważył, że ze względu na słabszy popyt obowiązujące przepisy doprowadzają do sytuacji sprzecznej z polityką proekologiczną. "Wysokie zanieczyszczenie spowodowane takimi lotami jest całkowicie sprzeczne z celami klimatycznymi UE" - podkreślił polityk.

Stanowisko KE

Do sprawy odniósł się Stefan de Keersmaecker, rzecznik Komisji Europejskiej odpowiedzialny za obszar związany ze zdrowiem. W rozmowie z dziennikarzami oraz za pośrednictwem swojego konta na Twitterze zapewnił, że unijna instytucja oparła nowe zasady na rzetelnych analizach i prognozach. Przypomniał, że na początku pandemii KE zniosła wymogi potrzebne wolnych do zachowania slotów i przywróciła je dopiero wraz z poprawą sytuacji w ruchu lotniczym.

– Według Eurocontrol w obecnym zimowym sezonie rozkładowym ruch lotniczy mieścił się do tej pory w granicach 73-78 proc. z 2019 r., a prognozuje się, że roczny ruch lotniczy w 2022 r. wyniesie 88 proc. poziomów z 2019 r. – powiedział unijny urzędnik cytowany przez Reutersa.

– Z naszej perspektywy jest to niepotrzebne zamieszanie. W rzeczywistości nie mamy dowodów od żadnej linii lotniczej, w tym Lufthansy, na jakąkolwiek liczbę obsłużonych pustych lotów – podkreślił. Jak podaje Reuters, w sezonie letnim (od marca do października) KE zamierza zwiększyć udział slotów do wykorzystania do 64 proc.

Źródło artykułu:WP Tech
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)