Ludzka głupota jest naprawdę duża! Zdradzają swoje hasła w telewizji [wideo]
Ekipa programu "Jimmy Kimmel Live" grzecznie prosiła przechodniów, aby podawali przed kamerami swoje hasła. Myślicie, że wszyscy odmówili? To się mylicie!
19.01.2015 | aktual.: 10.03.2022 10:36
W Stanach Zjednoczonych, po gigantycznym ataku na Sony, mówi się ostatnio o bezpieczeństwie w Sieci jeszcze więcej niż wcześniej. Temat pojawia się w wypowiedziach najważniejszych ludzi w państwie, również prezydenta Obamy. A tymczasem najpopularniejsze hasło to wciąż "Password123".
Jimmy Kimmel postanowił więc pomóc zwykłym Amerykanom znaleźć bezpieczniejsze hasła poprzez zapytanie ich, jakie mają hasła teraz. Misja skazana na kompletną porażkę? A gdzie tam!
Amerykanie zdradzają swoje hasła przed kamerami
Pierwsza z "ofiar" ekipy Kimmela na pytanie, jakich haseł używa, powiedziała, że bardzo prostych, takich jak imię psa czy rok ukończenia szkoły. Na początku nie zdradziła niczego konkretnego, ale wystarczyło kilka szczegółowych pytań, aby wypaplała wszyściutko – jak ma na imię pies, gdzie chodziła do szkoły i kiedy ją skończyła. Wszystko to powiedziała z uśmiechem przez kamerami, tak żeby wszyscy dobrze usłyszeli.
Z kolejną dziewczyną, która ma hasło składające się z imienia kota i własnej daty urodzin, nie poszło wcale trudniej. Znów wystarczyło kilka pytań, zadanych przez dziennikarkę miłym, zdradzającym szczere zainteresowanie głosem.
Ale nie tylko kobiety dają się nabierać na takie sztuczki. Facet, który na początku zarzekał się, że niczego nie poda, został bardzo łatwo przekonany zapewnieniem, iż chodzi tylko o to, aby dało się mu powiedzieć, czy jego hasło jest wystarczająco silne. A za nim poszli kolejni. Jeden nawet przeliterował swoje hasło! Dzięki temu cały świat wie na pewno, że to G-E-M-M-A, przez "G".
What is Your Password?
Nie, Polacy wcale nie byliby lepsi
Trzeba przyznać, że lekcja wypadła bardzo obrazowo – ludzie zachowują się jak idioci, kiedy mają okazję wystąpić przed kamerą, a na dodatek używają dość słabych zabezpieczeń. Hasła typu "Password" czy "12345" od lat są najpopularniejsze i jak na razie donikąd się nie wybierają. Ale przecież Polacy wcale nie są lepsi! Gdybyśmy mieli własnego Kimmela, wyciągnąłby z przechodniów na warszawskiej czy krakowskiej ulicy dokładnie te same informacje w przeciągu paru minut. Ba, żyjemy w kraju, w którym rządowe strony potrafią mieć hasła w stylu "admin1"!
Nie jesteśmy lepsi – nie mierzymy siły hasła przed jego ustawieniem, nie staramy się, żeby zawierało coś więcej niż imię kota i datę urodzin, krótko mówiąc, nie dbamy o bezpieczeństwo w Sieci. Ale zanim ktoś nie zrobi podobnego materiału o Polakach, możemy głośno śmiać się z Amerykanów. W końcu ich gotowość do zdradzenia swojego hasła pierwszej lepszej pani z kamerą to naprawdę śmieszna rzecz. Miejmy nadzieję, że ekipa Kimmela ostrzegła chociaż tych biednych ludzi, aby pozmieniali swoje hasła, zanim program zostanie wyemitowany...