Magic Leap - wirtualna rzeczywistość, w którą chcę wejść. Science-fiction stanie się faktem?

Magic Leap - wirtualna rzeczywistość, w którą chcę wejść. Science-fiction stanie się faktem?

Zdjęcie vr pochodzi z serwisu shutterstock.com
Zdjęcie vr pochodzi z serwisu shutterstock.com
Adam Bednarek
20.01.2015 08:11, aktualizacja: 10.03.2022 10:36

Magic Leap to “tajemniczy start-up”, na rozwój którego Google wyłożyło ponad 500 mln dolarów. I choć nadal nie znamy konkretów, to mniej więcej wiadomo, czego się spodziewać. Połączenia wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości.

Graliście w Heavy Rain? Jeśli tak, to na pewno kojarzycie postać Normana Jaydena - agenta FBI, który posiadał specjalne okulary, pozwalające skorzystać z wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości. Dzięki temu siedząc w obskurnym biurze mógł “przenieść” się na plażę, obcą planetę czy w sam środek lasu. Zazdrościliście mu?

Heavy Rain - ARI

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem twórców Magic Leap, taka technologia będzie dostępna dla każdego.

Obraz

W październiku ubiegłego roku media pisząc o Magic Leap używały określenia: “tajemniczy start-up”. Faktycznie, wówczas niewiele było wiadomo. Oprócz tego, że nadchodzi rewolucja, w którą Google wpompowało 542 mln dolarów.

Google Glass + Oculus Rift = Magic Leap

Konkretów wciąż nie ma. Ale są patenty, dzięki którym wiemy o tym “tajemniczym” projekcie nieco więcej. Wystarczająco, by zacząć się nim zachwycać. Połączcie Google Glass z Oculus Rift, a będziecie wiedzieć, o co chodzi.

Obraz
Obraz

Najlepiej o Magic Leap “mówią” obrazki demonstrujące możliwości technologii. Mając na nosie specjalne okulary, będąc w sklepie wyświetli nam się lista zakupów, a nad wózkiem widoczny będzie rachunek. W tym czasie dziecko zagra w specjalną, sklepową gierkę, polegającą na tym, że “gracz” musi odnaleźć stwora. Jak? Przeczesując półki.

Obraz
Obraz

Zastosowań jest oczywiście więcej. Lekarz, mówiąc o chorobie lub nadchodzącej operacji, zaprezentuje wszystko na trójwymiarowym, interaktywnym modelu. Po “obchodzie” pacjentka przeniesie się na plażę, korzystając z wirtualnej rzeczywistości.

W domu filmowe propozycje wyświetlimy na szafie, a w trakcie oglądanego meczu będziemy mogli zrobić zdjęcie. W tym samym czasie na stole widoczna będzie grafika przedstawiająca taktykę drużyny, a gdzieś w rogu wyskoczy reklama butów. “Dzięki najnowszemu modelowi zawodnicy biegają szybciej i rzadziej się wywracają” - łatwo sobie wyobrazić, że tego typu informacje będą nas atakować. No cóż: nowe technologie to nowe reklamy.

Obraz

Tego typu technologia to nie tylko pomoc w zasięgu wzroku, ale też rozrywka. A może przede wszystkim rozrywka? Magic Leap ze zwykłego koszenia trawy może zrobić wciągającą grę. Wyobraźnia podpowiada kolejne możliwości: idziemy na spacer, a na chodniku pojawiają się kropki, które należy zbierać i przeszkody, które trzeba omijać. Wszędzie wyzwania.

Brzmi fajnie? Pewnie. Nawet “za fajnie”. I dlatego pojawiają się wątpliwości: czy to wszystko będzie tak wyglądać? Czy wszystkie plany zostaną zrealizowane?

Pamiętamy wiele projektów, które na papierze prezentowały się świetnie i zapowiadały rewolucję. Ot, wystarczy wspomnieć o Leap Motion, czyli technologii, która miała wyprzeć klawiatury i myszki, sprawiając, że sterować będziemy gestem. I co? I nic, chociaż zapowiadało się naprawdę nieźle.

Obraz

Z drugiej strony za Magic Leap stoi gigant, Google, i olbrzymie pieniądze. To być może mieszanka, która sprawi, że część z tych planów stanie się rzeczywistością. Tym bardziej że taki scenariusz - google z rozszerzoną i wirtualną rzeczywistością, sterowaną ruchem - jest bardzo prawdopodobny. W przypadku Magic Leap należy więc zadać pytanie “kiedy”, a nie “czy”.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)