Mamy kolejną, tym razem znacznie większą, burzę słoneczną

Jeszcze kilka tygodni temu naukowcy zgadzali się co do tego, że nadchodzące maksimum słoneczne nie będzie należało do najbardziej okazałych. Wnioskowano tak oczywiście na podstawie tego, jaka była aktualna wówczas aktywność naszej centralnej gwiazdy. Najwyraźniej jednak będziemy mieć niespodziankę: burze słoneczne są coraz silniejsze i częstsze.

Kolejna burza słoneczna - jeszcze silniejsza (fot.: sxc.hu)
Kolejna burza słoneczna - jeszcze silniejsza (fot.: sxc.hu)
Kira Czarczyńska

Jeszcze kilka tygodni temu naukowcy zgadzali się co do tego, że nadchodzące maksimum słoneczne nie będzie należało do najbardziej okazałych. Wnioskowano tak oczywiście na podstawie tego, jaka była aktualna wówczas aktywność naszej centralnej gwiazdy. Najwyraźniej jednak będziemy mieć niespodziankę: burze słoneczne są coraz silniejsze i częstsze.

W niedzielę na Słońcu naukowcy stwierdzili silny rozbłysk - klasy M8. Poprzedni podobny miał miejsce w listopadzie ubiegłego roku, czyli zaledwie kilka tygodni temu. Burza magnetyczna, jaka była efektem tego rozbłysku, porównywana jest raczej z rokiem 2005, kiedy zjawiska mające miejsce na Słońcu były faktycznie odczuwalne na Ziemi.

Ze względu na specyfikę zjawiska, tym razem jego efekty można łatwo podzielić na trzy etapy.

  • Najpierw do naszej planety dotarło promieniowanie elektromagnetyczne. To właśnie jego najbardziej się obawiano, choćby ze względu na możliwe zakłócenia satelitów i urządzeń, np. tych znajdujących się na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
  • Jako drugi dotarł do nas wiatr słoneczny, czyli strumień cząstek wypływających ze Słońca - przede wszystkim protonów i elektronów o dużej energii. Tutaj także obawy były podobne, na szczęście jednak nic szczególnego się nie wydarzyło.
  • Plazma wyrzucona przez rozbłysk dotarła do Ziemi jako trzecia, wczoraj.

Ci, którzy mieli szczęście zobaczyć przy tej okazji zorzę polarną, na pewno byli zachwyceni niesamowitym widokiem. Aktywność Słońca cały czas rośnie i, jak się wydaje, przekroczy zakładany wcześniej przez naukowców poziom. Okazji do obserwacji świateł na niebie będziemy mieć coraz więcej.

Jeżeli więc nie udało się komuś zobaczyć zorzy ani w zeszłym tygodniu, ani teraz - nic straconego. Powiem wam, kiedy będzie kolejna szansa.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.