Masaż w domu i w pracy z fotelem Pure Lady
Pamiętacie artykuł o fotelu OWBMC, który masował całe ciało? Wydawał się być idealnym gadżetem, którego można było używać po ciężkim dniu pracy. Ale miał poważną wadę - kosztował 18 000 złotych. Teraz na rynku pojawia się składany fotel oferujący masaż - Pure Lady Massage Chair, który nadaje się zarówno do domu jak i do biura.
05.11.2009 | aktual.: 14.03.2022 10:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pamiętacie artykuł o fotelu OWBMC, który masował całe ciało? Wydawał się być idealnym gadżetem, którego można było używać po ciężkim dniu pracy. Ale miał poważną wadę - kosztował 18 000 złotych. Teraz na rynku pojawia się składany fotel oferujący masaż - Pure Lady Massage Chair, który nadaje się zarówno do domu jak i do biura.
Only Whole Body Massage Chair, o którym pisaliśmy w tym artykule posiada ponad 36 ogniw, czujniki, nawiew ciepłego i zimnego powietrza itd. Mógłby być idealnym wyposażeniem w domu, w którym można zasiąść po ciężkim dniu pracy z piwkiem i na spokojnie cieszyć się masażem. Mógłby być. Bo kosztuje 18 000 złotych, czyli jest poza zasięgiem dla przeciętnego zjadacza chleba. A teraz na rynku pojawia się nowość - jakby "młodsza siostra", czyli Pure Lady Massage Chair.
Dużą zaletą gadżetu jest to, że można go złożyć i schować np. do szafy albo częściowo złożyć w wygodną pufkę. Producent gwarantuje, że nawet w biurze zapewnia relaks i przyjemny masaż podczas codziennej pracy przy komputerze. Co oferuje? Masuje stopy (plus oferuje nawiew powietrza) oraz zapewnia domową akupresurę (technika Gui Innovation). Masuje również okolice miednicy i ud. Dla innych części ciała przewidziano masaż techniką Shiatsu. Fotel wyłożony jest antybakteryjną skórą, a jego design jest dość atrakcyjny.
Producent nie podał ceny, więc jeśli ktoś jest zainteresowany sprowadzeniem tego cacka musi skontaktować się z producentem przez jego stronę internetową.
Co Wy myślicie o gadżecie? Będzie za drogi na polskie warunki? A może zamiast fotela z masażem lepiej po prostu iść do salonu odnowy?
Źródło: Coolest-gadgets