Metalowa kurtka chroni przed koronawirusem. Oto Full Metal Jacket
Firma odzieżowa Vollebak wprowadziła do swojej oferty kurtkę na ciężkie czasy. Ów produkt sam do lekkich też nie należy, bo w 65 proc. wykonany jest z miedzi. Ten pierwiastek znany jest z właściwości antybakteryjnych.
22.05.2020 15:33
Full Metal Jacket tym razem to nie tytuł filmu ani anime. To nazwa kurtki przygotowanej wprost na czasy apokaliptyczne, albo przynajmniej epidemiczne. Powstała z 65 proc. z miedzi, więc jak twierdzą producenci, ma właściwości bakteriobójcze.
Miedź może zabijać bakterie jak i wirusy, w tym prawdopodobnie także SARS-COV-2. Wcześniejsze badania udowodniły, że koronawirus może przetrwać na niektórych powierzchniach nawet przez kilka dni. Tymczasem na miedzi lub mosiądzu ginie w ciągu kilku minut. Bez stosowania energii elektrycznej ani środków chemicznych.
W jaki sposób miedź zabija wirusy? Posiada właściwości przeciwdrobnoustrojowe, więc w zetknięciu z nią wirusy i bakterie umierają. Miedź uwalnia jony, które najpierw utrudniają im oddychanie, co po pewnym czasie skutkuje całkowitym wybiciem ich DNA. Więcej informacji znajdziecie w opracowaniu badań naukowców z Uniwersytetu Southampton.
Kurtka niestety nie obroni nikogo w 100 procentach przed zakażeniem. Osoba nosząca ją będzie natomiast zabezpieczona przed roznoszeniem wirusa na swoim ubraniu. Nie będzie roznosić wirusa po innych powierzchniach, czy też nie przeniesie go na ubranie innej osoby podczas przypadkowego kontaktu. O ile nie dojdzie do niego w ciągu kilku minut od styczności z wirusem.
Póki co Full Metal Jacket to jedynie gadżet dla bogaczy. W kurtce wykorzystano taką ilość miedzi, że można by z niej zrobić 11-kilometrowy drut. Tym samym, jak możecie sobie wyobrazić, sporo kosztuje. Cena to 995 Euro, czyli około 4,5 tysiąca złotych.