Miasto zmienia się, aby być gotowym na skutki globalnego ocieplenia
Holenderskie miasto Arnhem zmienia swoją infrastrukturę, aby lepiej radzić sobie ze skutkami globalnego ocieplenia. Nowy układ ma przygotować mieszkańców na ekstremalne warunki pogodowe, takie jak ulewy, susze i intensywne fale upałów.
30.07.2020 | aktual.: 08.03.2022 14:46
Władze Arnhem ogłosiły 10-letni plan dla miasta, który zakłada zmianę jego dotychczasowego układu i zastąpienie 10 proc. obecnie używanego asfaltu trawą. Holendrzy uznali, że nie da się już uniknąć negatywnych skutków globalnego ocieplenia.
Asfalt zastąpi trawa
Zastąpienie asfaltu trawą i innymi roślinami ma na celu lepsze odprowadzanie ciepła oraz poprawę absorpcji wody deszczowej. Władze miasta założyły, że 90 proc. wody deszczowej zostanie wchłonięte przez glebę, dzięki czemu nie będzie ona spływać do kanałów ściekowych.
Plan uwzględnia również posadzenie drzew wzdłuż sieci dróg. To pozwoli zapewnić ochronę przed promieniami słonecznymi. Podobne funkcje będą pełnić nowe miejsca do "chłodzenia się", czyli zielone strefy ze stawami i zadaszeniami. Powstaną w pobliżu centrów handlowych i innych miejsc, gdzie przebywa dużo osób.
Miasta muszą być gotowe na każdy scenariusz
Znaczna część Holandii znajduje się poniżej poziomu morza. Dlatego też wszystkie ośrodki miejskie zostały poproszone o przeprowadzenie symulacji dla skrajnych warunków klimatycznych. Miało to na celu znalezienie optymalnych rozwiązań, pozwalających na przystosowanie się do coraz bardziej nieregularnych i nieprzewidywalnych wzorców opadów czy fal upałów.
Burmistrz Arnhem, Cathelijne Bouwkamp, powiedziała, że miasto jest liderem w wyszukiwaniu rozwiązań niwelujących skutki globalnego ocieplenia, ale władze zapewnią również dotacje dla mieszkańców, którzy przedstawią interesujące pomysły.
- Transformacja energetyczna ma na celu zapewnienie, że miasto pozostanie zdolne do życia w przyszłości – powiedziała Bouwkamp. Dodała: - musimy również dostosować się do zmian klimatycznych, które mają teraz miejsce. Powodzie, upały i susze nasilają się.
Przypomnijmy, holenderski rząd zobowiązał się do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych w Holandii o 49 proc. do 2030 r. w porównaniu z poziomami z 1990 r. i zapewnienia ich redukcji o 95 proc. do 2050 r.