Mikrobąbelki uratują ziemię przed globalnym ociepleniem
Dla niektórych ludzi, globalne ocieplenie jest tylko hasłem reklamowym zasłyszanym w telewizji. Tymczasem jest to poważny problem. Rosnąca temperatura globalna powoduje wzrost poziomu mórz i oceanów, intensyfikując ekstremalne zjawiska pogodowe. Naukowcy mają jednak pewien pomysł jak obniżyć temperaturę wód na naszej planecie. To mikrobąbelki!
28.03.2010 | aktual.: 11.03.2022 15:36
Dla niektórych ludzi, globalne ocieplenie jest tylko hasłem reklamowym zasłyszanym w telewizji. Tymczasem jest to poważny problem. Rosnąca temperatura globalna powoduje wzrost poziomu mórz i oceanów, intensyfikując ekstremalne zjawiska pogodowe. Naukowcy mają jednak pewien pomysł jak obniżyć temperaturę wód na naszej planecie. To mikrobąbelki!
Sprawa rzeczywiście jest poważna, a prognozy na najbliższe dekady są nie najlepsze. Inne spodziewane efekty globalnego ocieplenia to: zmiany w jakości upraw, regresja lodowców, wymieranie pewnych gatunków organizmów żywych czy chociażby zwiększony zasięg chorób zakaźnych. Wszystko przez to, że temperatura rośnie.
Naukowcy proponowali już różne rozwiązania. Wystrzelenie specjalnego pyłku w stratosferę, który miałby odbijać promienie słoneczne czy też hodowla specjalnych alg w oceanach. Wszystkie jednak te rozwiązania wydają się być niepraktyczne. Najnowsza koncepcja zakłada zgoła zupełnie coś innego.
Profesor Rusell Seitz, geofizyk z Uniwersytetu Harvarda proponuje zastosować terapię mikrobąbelkami. Wspomniane bąbelki są swoistymi lusterkami stworzonymi z powietrza, które odbijają światło słoneczne. Wpompowane do wody, powodują odbijanie promieni i tym samym obniżanie temperatury cieczy.
Testy wypadają bardzo pomyślnie. Jeśli ludzkość zastosowałaby taką metodę, to moglibyśmy ochłodzić nasza planetę nawet o 3 stopnie Celsjusza! Problem jednak w tym, w jaki sposób wpompować tak ogromną ilość bąbelków do oceanów.
Na razie rozważana jest koncepcja produkcji specjalnych statków, które zasysałyby wodę i uzdatniały ją za pomocą sprężarki powietrznej. Niestety, energia jaką zużyłyby statki do produkcji mikrobąbelków również nie napawa ekologów optymizmem. Mimo wszystko dobrze jest wiedzieć, że istnieją rozwiązania które mogą pomóc naszej planecie. Ważne, aby w niedalekiej przyszłości coś zaczęło się w tym temacie dziać. Kto wie, może to pęcherzyki powietrza będą zbawieniem dla przyszłych pokoleń?
Źródło: Science