Microsoft stworzył narzędzie do deepfake'ów. Twoje zdjęcie zacznie mówić

Microsoft wprowadził na rynek innowacyjny model sztucznej inteligencji, który umożliwia ożywianie fotografii przy użyciu generowanego audio. Rezultaty są oszałamiające, choć równocześnie mogą nieść za sobą ryzyko.

VASA-1
VASA-1
Źródło zdjęć: © Microsoft

22.04.2024 11:38

Przez rozwój zaawansowanych technologii uczenia maszynowego, możliwości sztucznej inteligencji rosną w zaskakującym tempie. Na przykład, Microsoft stworzył nowatorski model AI, który umożliwia animowanie statycznych obrazów osób.

Obraz może nagle zacząć przemawiać. Model o nazwie Microsoft VASA-1 umożliwia animację portretów ludzi, synchronizując je z nagraniami dźwiękowymi. Rezultaty robią wrażenie, ponieważ zwykłe zdjęcia zmieniają się w realistyczne nagrania osób mówiących lub śpiewających.

Wystarczy zdjęcie, a powstanie realistyczny film

Do swoich eksperymentów Microsoft użył nieistniejących, wygenerowanych portretów z użyciem StyleGAN2 oraz DALL-E 3. Nowa funkcja jest efektywna zarówno na realistycznych zdjęciach ludzi, jak i na bajkowych awatarach. Przedstawiono nawet zastosowanie wizerunku słynnej Mony Lisy.

Model VASA-1 może nie tylko zsynchronizować ruchy warg, ale również oddać bogactwo niuansów mimiki oraz naturalnych ruchów głowy, co znacznie zwiększa realistyczność wygenerowanych animacji.

Nowy model umożliwia tworzenie filmów w rozdzielczości 512 x 512 pikseli z prędkością 45 klatek na sekundę w trybie offline. Może także produkować nagrania online z prędkością do 40 klatek na sekundę przy minimalnym opóźnieniu wynoszącym tylko 170 ms na stacjonarnym komputerze z kartą graficzną NVIDIA GeForce RTX 4090.

Nowa technologia może stanowić zagrożenie

Microsoft podkreśla, że cele badań naukowych skupiają się na generowaniu animacji dla wirtualnych portretów i nie mają na celu tworzenia treści mogących wprowadzać w błąd. Mimo to, firma zdaje sobie sprawę, że technologia ta może być wykorzystana do podszywania się pod inne osoby.

W swoim oświadczeniu, opublikowanym na oficjalnej stronie, firma wyraża sprzeciw wobec wykorzystywania nowego modelu do celów mogących wprowadzać w błąd lub tworzyć szkodliwe treści z wykorzystaniem wizerunków prawdziwych osób. Microsoft nie zamierza udostępnić publicznie wersji demonstracyjnej, interfejsu API ani kompletnego produktu, jednocześnie interesując się wykorzystaniem tej technologii do lepszego wykrywania fałszerstw.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.