MIT przerobiło iPhone'a na wojskowego pilota do pojazdów zwiadowczych (wideo)
07.04.2010 10:18, aktual.: 11.03.2022 15:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nie tylko w naszej armii bywają problemy techniczne z różnego rodzaju sprzętem wojskowym. Idealnym tego przykładem może być zapotrzebowanie wojska USA na zastępcze radia, które z powodzeniem mogłyby kontrolować bezzałogowe pojazdy zwiadowcze. Ten problem ponoć rozwiązuje iPhone.
Nie tylko w naszej armii bywają problemy techniczne z różnego rodzaju sprzętem wojskowym. Idealnym tego przykładem może być zapotrzebowanie wojska USA na zastępcze radia, które z powodzeniem mogłyby kontrolować bezzałogowe pojazdy zwiadowcze. Ten problem ponoć rozwiązuje iPhone.
Nie wiem czy ten "wynalazek" jest stworzony na zlecenie i na "siłę" przez MIT, ale Amerykanie uważają, że z powodu częstych awarii sprzętu radionadawczego, które steruje na przykład niewielkimi zwiadowczymi helikopterami, konieczne jest stworzenie alternatywy. Może nawet nie tylko przez awarie ale i zwykłe uszkodzenia podczas prac w terenie amerykańskie wojsko postanowiło skorzystać z błogosławieństwa telefonu spod bandery nadgryzionego jabłuszka.
Najnowszy interfejs ma za zadanie ratować w żołnierzy z podbramkowych sytuacji podczas awarii sprzętu radioodbiorczego. Oprogramowanie jest na tyle banalne, że dowolna osoba może nauczyć się pilotowania zdalnie sterowanego sprzętu w ciągu trzech minut.
Już nie ważne są historie skąd ten pomysł się wziął. Nie będę opisywał ckliwych momentów, kiedy to jakiś żołnierz płakał krokodylimi łzami po tym, jak zepsuł nowiuteńkie radio czy coś w tym stylu.
Zastanawiam się tylko czy już każdy zawodowiec pracujący w armii dostaje iPhone'a w wersji military limited.
MAV-VUE: Scenes from Usability Study
Źródło: popsci