Możesz połączyć pracę z solidną dawką ruchu. W jaki sposób?
Praca przy biurku kojarzy się zazwyczaj z godzinami spędzanymi na obrotowym krześle, przygarbioną sylwetką i zespołem cieśni nadgarstka, spowodowanym nieustannym korzystaniem z myszki. Łatwo temu zapobiec, a nawet połączyć czas pracy przy komputerze z ćwiczeniami.
30.12.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:10
Praca przy biurku kojarzy się zazwyczaj z godzinami spędzanymi na obrotowym krześle, przygarbioną sylwetką i zespołem cieśni nadgarstka, spowodowanym nieustannym korzystaniem z myszki. Łatwo temu zapobiec, a nawet połączyć czas pracy przy komputerze z ćwiczeniami.
Coraz większą popularność zdobywa moda propagująca pracę przy komputerze na stojąco. Blat biurka znajduje się wówczas znacznie wyżej, podobnie jak monitor podniesiony na wysokość wzroku stojącego człowieka. Czemu służą takie udziwnienia?
Jednym z argumentów zwolenników takiej metody jest wyższa efektywność – stojąc, człowiek ma wystarczająco dużo komfortu, by skutecznie pracować, ale jednocześnie wystarczająco mało, by przeszła mu ochota na oglądanie filmów z kotami na YouTube.
Pomysł ma wielu zwolenników, ale chyba nie każdy przyjmie go z entuzjazmem. Postanowiłem kiedyś spróbować i po kilku dniach z ulgą wróciłem na swój wygnieciony fotel. Jeśli jednak uważasz, że praca na stojąco jest tym, czego brakuje Ci do szczęścia, możesz połączyć ją z ćwiczeniami.
Pomysł ten ułatwi bieżnia Steelcase Walkstation, na której zamontowano blat roboczy. Podczas pracy można zastosować ulubioną metodę Arystotelesa i Steve’a Jobsa i połączyć wysiłek intelektualny ze spacerem.
Pomysł wydaje się całkiem sensowny, jednak osłabia go absurdalna – jak sądzę – cena urządzenia. Bieżnia z blatem została wyceniona na około 4,4 tys. dolarów (w zależności od dodatkowego wyposażenia), czyli mniej więcej 15 tys. złotych. Dużo tańszym rozwiązaniem wydaje się zakup solidnej bieżni i biurka z podnoszonym blatem – ten sam efekt uzyska się znacznie mniejszym kosztem.