Na film czy do kina? [premiery 10 grudnia]

Na film czy do kina? [premiery 10 grudnia]

Na film czy do kina? [premiery 10 grudnia]
Ireneusz Podsobiński
09.12.2010 09:34

Kolejny weekend i kolejne premiery kinowe. Zostać w domu, czy do kina (ale na film)? Spróbuję Was zachęcić lub zniechęcić. Jedno jest jednak pewne - zbliżający się weekend prezentuje się zdecydowanie lepiej od poprzedniego.

Kolejny weekend i kolejne premiery kinowe. Zostać w domu, czy do kina (ale na film)? Spróbuję Was zachęcić lub zniechęcić. Jedno jest jednak pewne - zbliżający się weekend prezentuje się zdecydowanie lepiej od poprzedniego.

Obraz
© [źródło](http://niezlekino.pl/images/2010/12/jackieweaver.jpg)

Najbardziej warto zainteresować się filmem Królestwo zwierząt. Gdziekolwiek nie spojrzę, wszędzie mówi się o nim jako o kandydacie do Oskara. Oceny widzów (IMDb 7.6/10) i krytyków (Rotten Tomatoes 96%) zdają się potwierdzać, że to naprawdę solidna pozycja. Dobre aktorstwo, inteligentny scenariusz i, co najważniejsze, brak nostalgicznego czy luźnego podejścia do kwestii klanów przestępczych - pełna bezkompromisowość i realizm. Chyba warto sprawdzić, o co tyle zachodu.

Obraz
© [źródło](http://niezlekino.pl/images/2010/12/triangle.jpg)

Drażni mnie praktyka polskich dystrybutorów, którzy wydają filmy z rocznym poślizgiem. Na co oni wtedy liczą? Że garstka tych, którzy jeszcze nie widzieli tej pozycji (i nie mówię tutaj wcale o ściąganiu z sieci), wybierze się do kina? To dla tej garstki opłaca się kupować prawa do dystrybucji? Aż tak tanie są? Ciekawe, czy ktoś z Was orientuje się w tym temacie.

W każdym razie mowa teraz o horrorze Piąty wymiar. Oczywiście polski dystrybutor musiał jakoś "zachęcić" widzów, więc wymyślił głupi tytuł, sugerujący już zbyt wiele. Zapewne tajemniczy Triangle by się nie sprzedał. Cóż, wyrzuciłem swoje żale, więc na koniec dodam, że warto zainteresować się tą pozycją, o czym świadczą także oceny - IMDb 6.8/10, Rotten Tomatoes 83%.

Obraz
© [źródło](http://niezlekino.pl/images/2010/12/diary_of_a_wimpy_kid.jpg)

Dziennik cwaniaczka oparty jest na serii książek/komiksów. Pierwsza część utrzymywała się na liście New York Timesa przez 41 tygodni, co jest naprawdę świetnym wynikiem. Ale jak to bywa z ekranizacjami, ich poziom bywa bardzo różny. Jak jest w tym przypadku? Według ocen widzów (IMDb 6.0/10) i krytyków (Rotten Tomatoes (53%) po prostu przeciętnie. Ostudziło to moje emocje, bo w gruncie rzeczy zwiastuny były sympatyczne. Trudno się mówi.

Obraz
© [źródło](http://niezlekino.pl/images/2010/12/czarny.jpg)

Sataniści, postrach każdego katolika. Wystarczy ubierać się na czarno, słuchać muzyki metalowej i już jesteś brany za parszywego czciciela Szatana. Pamiętam czasy liceum, gdy mając długie włosy i ubrany w skórę byłem postrachem lokalnych staruszek ;) Brzmi zabawnie, ale polski film Czarny chce nam najwyraźniej przekazać coś więcej. Pytanie tylko, czy nie okaże się to zwykłą tandetą, jak to niestety zazwyczaj bywa w przypadku rodzimego kina - zwiastun jakoś nie nastraja nazbyt optymistycznie.

Na koniec oczywiście jeszcze parę tytułów z serii ?są w kinie, ale nikt o nich nie słyszał?: meksykańsko-amerykański dramat *Bella *(IMDb 7.2/10, RT 42% - ciekawa różnica między ocenami widzów a krytyków) z 2006 roku (!), belgijsko-kanadyjski Anioł nad morzem (IMDb 6.3/10) z 2009 roku oraz (zapewne ku zaskoczeniu wszystkich) kolejny, tym razem francuski, dramat *Schronienie *(IMDb 6.6/10, RT 85%) z 2009 roku. No risk, no fun ;)

Foto: Impawards, Filmweb

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)