Nad czym pracują polscy wynalazcy?
Niedawno mieliście okazję zobaczyć 5 polskich wynalazków, które wkrótce zmienią świat. Choć w porównaniu ze światową czołówką liczba patentów w przeliczeniu na mieszkańca jest u nas żałośnie niska, to warto zwrócić uwagę na kilka kolejnych ciekawych pomysłów polskich wynalazców.
17.11.2013 | aktual.: 24.11.2013 18:14
CyberRyba z Krakowa
Robot o nazwie CyberRyba swoją budową i sposobem poruszania naśladuje żywą rybę i – jak twierdzi jeden z jego twórców – przenosi mechanizmy znane z biologii na grunt mechaniki. Podwodny robot porusza się zatem dzięki ruchom ogona i płetw, a za głębokość zanurzenia odpowiada mechanizm działający jak sztuczny pęcherz pławny, zmieniający wyporność konstrukcji.
W porównaniu z robotami o napędzie śrubowym CyberRyba ma wiele zalet. Jest m.in. znacznie cichsza i mniej podatna na unieruchomienie przez podwodną roślinność. Konstruktorzy robota uważają, że dzięki temu CyberRyba będzie idealnym sprzętem np. do inspekcji podwodnych obiektów, wykrywania różnych zagrożeń czy – po wyposażeniu w różne czujniki – do prowadzenia podwodnych badań.
Projekt Proteus - Politechnika Poznańska Mikołaj Barański
Proteus to duży, rozwijany od wielu lat projekt, którego zadaniem jest stworzenie zintegrowanego systemu przeznaczonego do zadań antyterrorystycznych i antykryzysowych. Pod tą dość niejasną nazwą kryje się kilka modułów: wielofunkcyjne roboty, bezzałogowy aparat latający oraz centrum dowodzenia pozwalające zapanować nad wchodzącymi w skład systemu maszynami.
Prace nad Proteusem rozpoczęły się jeszcze w 2009 roku i wzięło w nich udział wiele czołowych polskich ośrodków badawczych. Należą do nich m.in. Politechnika Warszawska, Politechnika Poznańska, Wojskowa Akademia Techniczna, Centrum Badań Kosmicznych PAN i wiele innych.
W tym roku Projekt Proteus, jeden z największych projektów badawczo-rozwojowych w Polsce, uzyskał w końcu gotowość do działania. Podczas wrześniowej prezentacji na Stadionie Narodowym pokazano m.in. trzy różne roboty wspierające działania policji i straży pożarnej.
Cyber-Oko i kask EEG w badaniu stopnia świadomości pacjentów
Cyber-Oko zostało kilka miesięcy temu obwołane polskim wynalazkiem roku. Czym jest i do czego służy? Cyber-Oko to przełomowe narzędzia umożliwiające znacznie lepiej niż dotychczas diagnozować stan osób, które żyją i są przytomne, ale nie można się z nimi porozumiewać.
Opracowany przez prof. Andrzeja Czyżewskiego z Politechniki Gdańskiej wynalazek składa się z kilku modułów: kamery pozwalającej na śledzenie wzroku pacjenta, czujników analizujących aktywność mózgu oraz modułu emitującego bodźce zapachowe.
Daje to możliwość komunikowania się z osobami z tzw. zespołem zamknięcia, czyli zachowującymi pełną świadomość, ale bez możliwości kontrolowania własnego ciała.
Smart Power 2013
muSHELLka to superoszczędny bolid rozwijany przez studencki zespół Smart Power z Politechniki Śląskiej. Studencka konstrukcja powstała na potrzeby międzynarodowych zawodów Eco-marathon i przed rokiem pokonała pojazdy takich gigantów, jak Jaguar czy Land Rover.
Pojazd jest bardzo efektywny energetycznie i niebywale tani w eksploatacji. Koszt przejechania 100 kilometrów wynosi zaledwie 9-10 groszy! Sam bolid skonstruowany pod kątem zwycięstwa w zawodach nie zrewolucjonizuje światowego transportu, ale mogą to zrobić zastosowane i przetestowane dzięki niemu technologie.
premiera krioNgine wrzesień 2012
Pojazd opracowany przez zespół z Politechniki Wrocławskiej wyróżnia się nietypowym napędem. Jeździ nie dzięki elektryczności czy spalaniu paliwa, ale jest zasilany gazem stanowiącym główny składnik powietrza atmosferycznego, czyli azotem.
Pojazd w swojej obecnej postaci jest jedynie demonstratorem technologii pozwalającej na napędzanie samochodu za sprawą azotu. Nic dziwnego, że wygląda dość osobliwie. Uwagę zwraca dziwna konstrukcja na dachu. Mimo to ten dziwaczny samochód już jeździ, napędzany poprzez odparowywanie ciekłego azotu i rozpędza się do 89 km/h!
Dzięki nietypowemu napędowi nie tylko nie emituje żadnych szkodliwych substancji, ale też chłodzi otoczenie. Do czego można go wykorzystać? Pomysłodawcy krioNgine zwracają uwagę przede wszystkim na transport wewnętrzny w przemyśle, czyli np. w hutach, zakładach energetycznych czy kopalniach.