Najbardziej dołujący stół na świecie

Weźmy bardzo smutną sytuację. Taką jak ogłoszenie imion i wyglądu oficjalnych maskotek na Euro 2012 albo niedawna awaria Gadżetomanii. Teraz wyobraźmy sobie, że każdego dnia będziemy spotykali się z czymś, co w sposób jednoznaczny przypomni nam o tym, jak okrutny bywa świat.

Weźmy bardzo smutną sytuację. Taką jak ogłoszenie imion i wyglądu oficjalnych maskotek na Euro 2012 albo niedawna awaria Gadżetomanii. Teraz wyobraźmy sobie, że każdego dnia będziemy spotykali się z czymś, co w sposób jednoznaczny przypomni nam o tym, jak okrutny bywa świat.

Uprzedzałem, że będzie bolało. Trudno mi nawet wyobrazić sobie, jak wiele trzeba mieć dystansu do siebie i hartu ducha, żeby każdego dnia oglądać zmasakrowane szczątki swojego Ferrari.

Stolik zaprojektował Charly Molinelli. Nie wiem, czy samochód, który trafił do wnętrza drewnianej skrzyni ze szklanym blatem, wcześniej należał do projektanta. Jeżeli tak, to mamy zapewne do czynienia z wyrafinowaną formą autotortury. Z drugiej strony istnieje możliwość, że mebel został stworzony dla miłośnika aut marki Lamborghini. Kto by tam zrozumiał artystów.

Źródło: molinellidesign • Izismile