Siekiera - można ją trzymać nie tylko w bagażniku
Pamiętacie tę legendarną scenę z "Klanu", w której Jerzy w te pędy biegnie do swego Golfa i wyjmuje z bagażnika siekierę, aby obronić rodzinę przed bandziorami? Bóg mi świadkiem, że gdyby scenarzysta czytywał Gadżetomanię, mógłby tę scenę bardziej wiarygodnie zaplanować..!
Pamiętacie tę legendarną scenę z "Klanu", w której Jerzy w te pędy biegnie do swego Golfa i wyjmuje z bagażnika siekierę, aby obronić rodzinę przed bandziorami? Bóg mi świadkiem, że gdyby scenarzysta czytywał Gadżetomanię, mógłby tę scenę bardziej wiarygodnie zaplanować..!
Ponieważ zakładam, że większość z czytelników to jednak nie są drwale, takie pomysłowe nosidełko pewnie nikomu nie przyda się na co dzień. Co więcej, jest to wysoce nietechnologiczny off-topic. Lecz pomyślcie tylko, czyż istnieje większy lans, niż przejść się po osiedlu z takim "plecakiem"?!
Oczywiście siekiera przydałaby się nie tylko celem rąbania drzewa (drwal) lub odstraszenia "Klanowych" bandytów (Jerzy), ale na przykład można nią walczyć z hordą zombie. A także wielce realistycznie wcielić się w bohatera gry Quake (potrzeba jednak posiadaną siekierę ubrudzić nieco krwią). Ot, wystarczyłoby trochę pomysłowości, którą wykazali się twórcy przecinaka z firmy Black & Decker.
Ten kreatywny, ręcznie wykonany skórzany uchwyt na siekierę zakładany na plecy, oferuje firma Best Made Company. Jego cena wynosi sporo, bo 165$, a pasuje do niego siekiery THE BEST MADE CAMP AXE, w cenach 180-220$. Camp? Czyżby producent przewidywał zastosowanie siekiery i plecaka w turystyce? Wydaje się jednak, że chodzi tutaj o takie obozy, jak: przetrwania, pracy, koncentracyjne i karne.
Źródło: notcot