Najmniej popularne funkcje w aplikacjach Google

Z większości usług Google korzystają miliony ludzi. Nie brakuje jednak funkcji, które interesują tylko nielicznych. Niektóre są bardzo wyspecjalizowane, inne nieudane, jeszcze inne po prostu bezużyteczne.

Z większości usług Google korzystają miliony ludzi. Nie brakuje jednak funkcji, które interesują tylko nielicznych. Niektóre są bardzo wyspecjalizowane, inne nieudane, jeszcze inne po prostu bezużyteczne.

Google postanowiło ostatnio skasować odrębną stronę wyszukiwania w produkcie Base. Umożliwiała ona przeszukiwanie udostępnionych przez użytkownika zasobów e-commerce.

Z funkcji korzystało bardzo mało osób. Większość wolała znajdywać produkty i firmy za pomocą aplikacji Google Product Search lub Google Maps. Dlatego firma z Mountain View podjęła decyzję o likwidacji odrębnej wyszukiwarki w Base.

Blog Google Operating System podał jeszcze kilka przykładów mało popularnych funkcji w aplikacjach Google. Na pierwszym miejscu wymieniono "wyciszanie" rozmów w Gmailu. Pozwala ono na ignorowanie wybranych wątków i automatyczne archiwizowanie powiązanych z nimi e-maili.

Druga lokata przypadła automatycznemu sortowaniu kanałów RSS w Czytniku. Uwypukla ono niszowe subskrypcje z małą liczbą nowych artykułów. Zbyt wielu fanów nie znalazło także dokowanie kart przeglądarki Chrome w dowolnym miejscu ekranu.

Najbardziej bezużyteczny jest jednak moduł Google Tournament w arkuszu kalkulacyjnym Dokumentów. Przekazuje on do komórek wyniki meczów koszykówki kobiet i mężczyzn organizowanych przez studenckie stowarzyszenie NCAA. Na szczęście obejmuje tylko pierwszą dywizję :).

Nie ma wątpliwości, że niektóre z tych funkcji powinny zostać usunięte i zastąpione bardziej użytecznymi rozwiązaniami. Google powinno być jednak ostrożne w oddzielaniu rzeczy nieprzydatnych od tych udanych, ale wyspecjalizowanych.

Źródło: Google Operating System