Największe czarne dziury, jakie kiedykolwiek odkryto
O ich istnieniu wiemy już od dawna i, szczerze mówiąc, odkrywanie kolejnych czarnych dziur przestało już być interesujące. No, chyba że w jakiś sposób mogłyby nam zagrozić. Jednak odkrycie największych i najpotężniejszych czarnych dziur musi robić wrażenie, zwłaszcza że ich rozmiary zaskoczyły nawet naukowców.
10.04.2019 | aktual.: 09.03.2022 10:29
O ich istnieniu wiemy już od dawna i, szczerze mówiąc, odkrywanie kolejnych czarnych dziur przestało już być interesujące. No, chyba że w jakiś sposób mogłyby nam zagrozić. Jednak odkrycie największych i najpotężniejszych czarnych dziur musi robić wrażenie, zwłaszcza że ich rozmiary zaskoczyły nawet naukowców.
W wywiadach dla zachodnich mediów zaangażowani w tę sprawę badacze kosmosu nie kryli zaskoczenia. Odkryte niedawno czarne dziury są nie tylko większe niż wszystkie poprzednie - ale też i potężniejsze od tych, jakie naukowcy spodziewali się w tych miejscach znaleźć.
Do tej pory największą znaną czarną dziurą była, mająca masę 6,3 miliarda razy większą od Słońca, gigantyczna "mieszkanka" ogromnej galaktyki eliptycznej Messier 87. Badania sugerują jednak, że czarne dziury w dwóch pobliskich galaktykach są jeszcze masywniejsze:
- znaleziona w galaktyce NGC 3842 ma masę(http://gadzetomania.pl/15974,jak-zwazyc-czarna-dziure) 9,7 miliarda mas Słońca,
- odkryta w NGC 4889 - nawet nieco większą.
Teoretycznie astronomowie podejrzewali, że tego typu obiekty muszą istnieć. Stanowić miały one brakujące ogniwo między znanymi nam już kwazarami a czarnymi dziurami. W praktyce jednak nie udało się ich wcześniej odkryć - dopiero teraz wiadomo więc, że istnieją nie tylko teoretycznie, ale i w rzeczywistości.
Niesamowitość tego odkrycia polega też na tym, że dotąd sądzono, iż wielkość czarnej dziury zależna jest od rozmiarów galaktyki, w centrum której się ona znajduje. Odkrycie tych gigantów zaprzecza tej tezie, ponieważ są one o wiele, wiele większe, niż wynikałoby to z analizy rozmiarów NGC 3842 i NGC 4889.
Czarna dziura jest obiektem posiadającym tak olbrzymią masę, że z jej oddziaływania grawitacyjnego nie wydostaje się nic - włączając w to światło. Mogą powstawać w ewolucji masywnych gwiazd, są wówczas stosunkowo niewielkie, rzędu jedynie kilku do kilkunastu mas Słońca. Dużo potężniejsze znaleźć można w centrach galaktyk i kwazarów.
Źródło: NewScientist