Najwspanialsze stadiony niepiłkarskie
O stadionach już było i to całkiem niedawno. Niby tak, ale… No właśnie, zawsze jest jakieś ale. Dziś poruszam temat ponownie, jednak tym razem na warsztat biorę stadiony niefutbolowe.
13.12.2011 23:00
Narodowy stadion Kaoshuing, Tajwan
Stadion narodowy w Tajwanie najczęściej używany jest podczas organizacji zawodów lekkoatletycznych i meczów rugby. 55 tys. miejsc to dobry wynik, ale też nie powala na kolana… Nie to jest najistotniejsze. Wprawne oko na pewno dostrzeże, o co chodzi. Charakterystyczna korona stadionu wygląda z lotu ptaka, jakby była niedomknięta i tym samym przykuwa uwagę. Najważniejszy w jej konstrukcji jest nie oryginalny wygląd, mający przypominać chińskiego smoka, ale przeznaczenie. Jej dach to ponad 14 tys. metrów kwadratowych ogniw słonecznych. Baterie przez cały dzień produkują na tyle dużo energii (1,4 gigawatów na godzinę), że wystarczyłoby jej do oświetlenia całego obiektu od zmierzchu aż do świtu. Projekt japońskiego architekta Toyo Ito zapewnia również energię dla 80% dzielnicy, w której leży obiekt, gdy ten nie jest wykorzystywany do zawodów.
Ogrody Edenu, Kalkuta
Ogrody Edenu - oryginalna nazwa dla stadionu, prawda? Krykiet to mało popularny sport, ale… nie w Indiach. Hindusi mają bzika na punkcie tej dyscypliny, to ich sport narodowy. Ogrody Edenu są tego przykładem. Kalkucki stadion przeznaczony jest dla 90 tys. widzów, co dla większości z nas, dla których krykiet jest jedynie słowem przydatnym w grze w Scrable, jest liczbą przytłaczającą. Dla krykiecistów (bo tak chyba należy nazywać zawodników krykieta, mimo że Word podkreśla ten wyraz) zapewne również, bo jest to jeden z największych tego typu obiektów na świecie.
Stadion Yankesów, Nowy Jork
Bejsbol to w Polsce mało popularna dyscyplina. Każdy kojarzy ją albo z grą w palanta na wuefie, albo popularną w latach 90. komedią „Pierwsza liga” czy też z troskliwymi rycerzami ortalionu, zaniepokojonymi o cudze problemy, z kijami bejsbolowymi w ręku… Tak czy siak każdy zetknął się w swoim życiu z nazwą Jankesi albo chociaż z charakterystycznym emblematem splecionych literek „N” i „Y”, widniejącym na wielu czapkach.... New York Yankees to najbardziej zasłużona drużyna dla swojej dyscypliny i jak na taką przystało ma najbardziej imponujący obiekt sportowy. Yankee Stadium to najnowocześniejsza budowla tego typu. Zbudowany przed dwoma laty w miejscu dawnego obiektu, może pomieścić 50 tys. widzów. Kosztował niespełna 1,5 mld dolarów.
Michigan Stadium, Ann Arbor
Futbol amerykański to dla Europy dyscyplina egzotyczna, zaś w Stanach bije rekordy popularności. Największy stadion futbolowy na świecie (futbolu amerykańskiego ma się rozumieć) mieści się w Ann Arbor w stanie Michigan. Zbudowany w 1927 roku, może pomieścić niemal 110 tys. widzów. Obiekt to własność University of Michigan, gospodarzem obiektu jest drużyna Wolverines. Rekord frekwencji padł 10 września 2011 roku, kiedy spotkanie Michigan Wolverines z Notre Dame Fighting Irish oglądało 114 804 widzów. Co ciekawe, stadion jest też rekordowym obiektem... hokejowym. 11 grudnia 2010 roku dzięki umieszczeniu specjalnie przygotowanego lodowiska na płycie głównej rozegrano tu mecz pomiędzy Michigan Wolverines i Michigan State Spartans, który oglądało 113 411 widzów, co stanowi rekord świata frekwencji dla tej dyscypliny.
Stadium Australia, Sydney
Było o krykiecie i futbolu amerykańskim, musi być jeszcze o australijskim, tak żeby żaden kontynent nie był pokrzywdzony. Stadion w Sydney, główna arena Letnich Igrzysk Olimpijskich 2000, miejsce ceremonii ich otwarcia oraz zamknięcia, jest na co dzień areną zmagań w tej dyscyplinie. Zaprojektowany przez Polaka Edmunda Obiałę, został wybudowany za 690 mln dolarów i może przyjąć 110 tys. widzów. Fenomenalnie rozwiązano kwestie bezpieczeństwa: w razie konieczności ewakuacja całego obiektu trwa 8 minut.
Twickenham Stadium, Londyn
Nie było jeszcze o rugby, choć ja – nieszczęsny fan piłki nożnej – nie rozróżniam, prawdę mówiąc, futbolu australijskiego od amerykańskiego czy rugby. I tu, i tam piłka nie jest okrągła, a bramki nie są dwie. To znaczy – coś jest, ale czy to bramki? Świątynią rugbystów jest londyński stadion Twickenham. Z uwagi na swą rangę zwany Kwaterą Główną Rugby obiekt powstał już w 1909 roku. Położony jest w hrabstwie Wielkiego Londynu, w dzielnicy Richmond upon Thames. Jest to największy stadion do rugby w Wielkiej Brytanii, jego pojemność wynosi aktualnie 82 tys. miejsc. Pod względem liczby miejsc Twicks to drugi co do wielkości otwarty obiekt sportowy w Zjednoczonym Królestwie (po Wembley) i czwarty największy w Europie.
Źródło: Ask men • Bleachrreport • Ratestogo • Gone digging • RBS • solareworld • alt1040 • icetrail blog • Hindustantimes • wayfaring • Mademan • Born for giver blog • Ampelite • Stilespoints