Nanoelektrownia na naszych barkach – ubrania zasilające iPoda
Ostatnio pojawia się coraz więcej pomysłów na ekologiczne sposoby zdobywania energii elektrycznej. Panele słoneczne zaczynają przypominać popcorn, budynki same produkują prąd, a komputery są zasilane ludzkim ciepłem. Pojawił się nawet pomysł na roboty zasilane... otyłymi ludźmi.
19.04.2008 | aktual.: 15.03.2022 11:50
Niedługo do tego wyścigu będzie mógł energetycznie dołączyć każdy z nas. Co powiecie na ubrania produkujące prąd podczas ruchu?
Professr Zhong Lin Wang z Georgia Institute of Technology pracuje nad nanorurkami mającymi pozwolić na zamienienie zwykłych koszulek i spodni do biegania w ruchomą elektrownię. Wykorzystujące naturalny ruch człowieka włókna miałyby zasilać podręczne urządzenia. Bateria w komórce się wyczerpuje? Nie ma sprawy! Wystarczy kilka przysiadów.
W pełnej wersji wiadomości zobaczcie co ma do powiedzenia na ten temat Fox News (angielski wymagany) i przeczytajcie czemu nanorurki sprawią, że będziemy... cóż. Śmierdzieć.
Ostatnio pojawia się coraz więcej pomysłów na ekologiczne sposoby zdobywania energii elektrycznej. Panele słoneczne zaczynają przypominać popcorn, budynki same produkują prąd, a komputery są zasilane ludzkim ciepłem. Pojawił się nawet pomysł na roboty zasilane... otyłymi ludźmi.
Niedługo do tego wyścigu będzie mógł energetycznie dołączyć każdy z nas. Co powiecie na ubrania produkujące prąd podczas ruchu?
Professr Zhong Lin Wang z Georgia Institute of Technology pracuje nad nanorurkami mającymi pozwolić na zamienienie zwykłych koszulek i spodni do biegania w ruchomą elektrownię. Wykorzystujące naturalny ruch człowieka włókna miałyby zasilać podręczne urządzenia. Bateria w komórce się wyczerpuje? Nie ma sprawy! Wystarczy kilka przysiadów.
W pełnej wersji wiadomości zobaczcie co ma do powiedzenia na ten temat Fox News (angielski wymagany) i przeczytajcie czemu nanorurki sprawią, że będziemy... cóż. Śmierdzieć.
Póki co prace są na etapie, można by powiedzieć, bardzo wstępnym. Nanoelektrownie działają, ale produkują bardzo mało energii. Dwa włókna o długości jednego centymetra są w stanie wygenerować cztery miliwolty. Według zapewnień profesora Wanga metr kwadratowy materiału wykonanego z nanowłókien mógłby dać 80 miliwatów. Włókna nie najlepiej reagują też na wodę i nie nadają się do używania w deszczu czy... prania.
Na razie można więc zrobić koszulkę produkująca prąd, ale po dwóch tygodniach noszenia jej podczas joggingu możemy nieco śmierdzieć. Coś za coś.
Naukowcy nie mają póki co pomysłu na przenoszenie energii z ubrania do gadżetów elektronicznych. Mówi się jednak, że w przeciągu 10 lat technologia tego typu może wyjść z laboratoriów.
Źródło i fot.: gtresearchnews.gatech.edu, TechDigest.tv, treehugger.com