Napój za skan palca? To chyba uczciwa cena...

O swojego pracownika też trzeba czasami zadbać. Prostą metodą są chociażby darmowe napoje. Jak jednak zrobić, aby niepożądane osoby nie korzystały z dobrodziejstw firmy? Wystarczy maszyna z czytnikiem, ale nie linii papilarnych, a żył.

maszyna-z-napojami-ze-skanerem-linii-papilarnych
maszyna-z-napojami-ze-skanerem-linii-papilarnych
Damian

O swojego pracownika też trzeba czasami zadbać. Prostą metodą są chociażby darmowe napoje. Jak jednak zrobić, aby niepożądane osoby nie korzystały z dobrodziejstw firmy? Wystarczy maszyna z czytnikiem, ale nie linii papilarnych, a żył.

Każdy z naszych palców ma unikalny układ żył, który może być odczytany przy pomocy światła podczerwonego i kilku czujników. Wystarczy tylko wgrać w pamięć urządzenia wszystkich pracowników i pracodawca może być pewny, że nikt nie skorzysta z jego dobrotliwości. Firmą odpowiedzialną za ten projekt jest Hitachi.

W Japonii można już płacić telefonem komórkowym, więc czemu nie robić tego własnymi żyłami?

Źródło artykułu:WP Gadżetomania

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)