NASA oddaje loty w kosmos prywatnym firmom
Paweł Żmuda pisał w lutym, że NASA rozważa oddanie lotów kosmicznych prywatnym firmom. Dwa i pół miesiąca później już wiadomo, że tak na pewno się stanie. Agencja przygotowała budżet i znalazła partnerów, którzy wyniosą w kosmos astronautów, transporty itp. Jak będą wyglądać loty w kosmos (i z powrotem)?
28.04.2011 | aktual.: 11.03.2022 11:46
Paweł Żmuda pisał w lutym, że NASA rozważa oddanie lotów kosmicznych prywatnym firmom. Dwa i pół miesiąca później już wiadomo, że tak na pewno się stanie. Agencja przygotowała budżet i znalazła partnerów, którzy wyniosą w kosmos astronautów, transporty itp. Jak będą wyglądać loty w kosmos (i z powrotem)?
NASA przeznaczyła na kontrakty kwotę 269 milionów dolarów, czyli stosunkowo niedużo. Podpisano umowy z firmami, o których wspominaliśmy czasem na łamach Gadżetomanii - SpaceX, []Boeing](http://Boeing chce wysłać wszystkich w kosmos? [wideo), Blue Origin oraz Sierra Nevada Corporation. Wszystkie mają już doświadczenie w lotach kosmicznych. SpaceX ma nawet kontrakt na dostarczanie towarów na ISS, a nowy dotyczy rozwoju rakiety Falcon 9 Heavy, czyli zaawansowanej wersji już istniejącej, oraz dobudowania do niej kapsuły dla astronautów - Dragon.
Boeing oraz Blue Origin mają zająć się projektowaniem nowych kapsuł, na co otrzymały odpowiednio 92,3 oraz 22 miliony dolarów. Ostatnia z firm zaprojektuje bezzałogowy samolot kosmiczny, na co otrzymała 80 milionów. Politykę korzystania z firm zewnętrznych wspiera administracja Baracka Obamy, która anulowała rozwój projektowanej przez NASA rakiety nośnej Constellation. Póki co Agencja musiała zapłacić ponad 750 milionów Roskosmosowi - rosyjskiej Agencji Lotów Kosmicznych - za pomoc w obsłudze ISS oraz szkolenia, ćwiczenia i przygotowania do lotów astronautów. Pomoc ta rozpocznie się 1 I 2014 i potrwa do końca czerwca 2016.
Pierwsze rakiety prywatne mają być gotowe do użycia za 2-3 lata. Koszt jednego lotu to wydatek rzędu 140 milionów dolarów, więc firmy dostały priorytet opracowania kapsuł tak, aby zmieściło się w nich co najmniej siedem osób. Wychodzi więc 20 milionów za lot jednego astronautę, czyli tyle, za ile może polecieć na orbitę prywatny turysta. Choć mam szczerą nadzieję, że kiedyś będą to wyprawy, na które będzie stać każdego.
Źródło: technologyreview.com