Navee N65: Hulajnoga z mocą [TEST]
Kiedy zauważysz, że hulajnoga wioząca cię pod wiatr i pod górę nie daje rady utrzymać prędkości, to znak, że... pora zrzucić parę kilogramów? E, nie. Że pora na nową, lepszą i mocniejszą hulajnogę!
Nie jestem nowicjuszem, jeśli chodzi o hulajnogi elektryczne - to od kilku lat mój ulubiony sposób poruszania się po najbliższej okolicy. Szybki, wygodny, uniwersalny. Czy ekologiczny? Na pewno nie tak, jak rower, ale też z pewnością bardziej, niż samochód. I nieporównywalnie tańszy w użytkowaniu. Ale do rzeczy.
Ponieważ zgodnie z prawem żadna hulajnoga elektryczna nie może jeździć szybciej, niż 25 km/h, najłatwiej podzielić je według ich mocy, rozmiaru i wagi - także dopuszczalnej wagi użytkownika. Te, których limit nośności wynosi więcej, niż 110 kilogramów można uznać za sprzęt dla dorosłych, nadający się do czegoś więcej, niż rekreacyjnych przejażdżek. Okazuje się jednak, że moja całkiem solidna hulajnoga, mająca silnik o mocy 300W, może mieć problemy podczas jazdy pod górę, przy przeciwnym wietrze, wioząc użytkownika ważącego trochę ponad 90 kilogramów. I tu wkracza Navee N65.
Moc. Dużo mocy.
Navee N65 ma silnik o mocy 500W. To jeszcze wciąż daleko od tego, co oferują niektóre elektryczne potwory, które można nazwać hulajnogami tylko przez uprzejmość, albo ze strachu, co zrobią, jak się zdenerwują - tym zdarza mieć i po dwa silniki o łącznej mocy nawet 2000W! Nie mniej jednak, jak się okazuje, 500W Navee N65 to aż nadto.