Naziemna telewizja cyfrowa: czy można ją oglądać za pośrednictwem pokojowej anteny?
Wpis gościnny z blogu MultiBlog.pl.
15.10.2010 08:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W końcu września oficjalnie ruszyła w Polsce naziemna telewizja cyfrowa, choć na razie programy emitowane są tylko w kilku wybranych regionach kraju. Zgodnie z planami Urzędu Komunikacji Elektronicznej do 2012 roku standard DVB-T ma być dostępny dla wszystkich Polaków. Do jego odbioru – oprócz dekodera (lub nowego telewizora już wyposażonego w taki dekoder) potrzeba odpowiedniej anteny. Czy może to być także antena domowa typu zajęcze uszy?
Wpis gościnny z blogu MultiBlog.pl.
W końcu września oficjalnie ruszyła w Polsce naziemna telewizja cyfrowa, choć na razie programy emitowane są tylko w kilku wybranych regionach kraju. Zgodnie z planami Urzędu Komunikacji Elektronicznej do 2012 roku standard DVB-T ma być dostępny dla wszystkich Polaków. Do jego odbioru – oprócz dekodera (lub nowego telewizora już wyposażonego w taki dekoder) potrzeba odpowiedniej anteny. Czy może to być także antena domowa typu zajęcze uszy?
W jednym z testów wideo pokazywałem jakość sygnału DVB-T odbieranego w Warszawie za pośrednictwem dekodera USB z antenką, który podłącza się do laptopa. Z odbiorem w terenie otwartym było OK. W terenie gęsto zabudowanym i w pomieszczeniach zamkniętych sygnał czasem zanikał.
Domowe anteny typu zajęcze uszy teoretycznie dobrze nadają się do odbioru sygnału cyfrowej TV. Odbierają też telewizję analogową. Sporo takich produktów pojawia się ostatnio na polskim rynku. Najnowszym modelem jest antena pokojowa Thomson Black Piano 40DB za ok. 100 zł (na zdjęciu). Urządzenie wyposażono w system niwelacji szumów i zewnętrzny zasilacz.
Trzeba jednak pamiętać, że za pośrednictwem takiej anteny uzyskamy dobrej jakości obraz tylko wtedy, gdy odległość naszego domu i mieszkania od nadajnika TV nie przekracza 10 kilometrów. “Uszy” powinno postawić się w pomieszczeniu, którego okna wychodzą w stronę nadajnika (ich lokalizację można znaleźć w Internecie) i nie można jej zasłaniać żadnymi meblami. Antena powinna też zostać umieszczona w miarę wysoko.
Jeśli nie jesteśmy w stanie spełnić tych warunków, lepiej podłączyć dekoder lub telewizor z tunerem DVB-T do zewnętrznej anteny dachowej. Jej koszt to ok. 150 zł plus cena kabla. Do ok. 50 km od nadajnika – jeśli nie ma po drodze dużych budynków lub przeszkód terenowych – powinna nam wystarczyć tzw. antena pasywna. W innym przypadku lepiej kupić droższą o kilkadziesiąt złotych antenę do DVB-T z wbudowanym wzmacniaczem sygnału.
Źródło: MultiBlog