"Nie lubię tego", czyli jak wykiwać użytkownika Facebooka

fot. na lic. cc, flickr.com/by B Rosen
fot. na lic. cc, flickr.com/by B Rosen
Paweł Żmuda

17.08.2010 08:00

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Fakt, że Facebook jest największym skupiskiem ludzi w Internecie, a w wielkich grupach zawsze znajdą się jednostki, których poziom intelektualny jest znacznie poniżej przeciętnej, wcale nie tłumaczy tego, że łatwo manipulować klientami Zuckerberga. Do przeprowadzania sprawnych ataków na ciemne masy wystarczało do tej pory pokazanie kilku krągłych pośladków, jednak hakerzy wpadli na lepszy pomysł. Przycisk "Nie lubię tego!".

Fakt, że Facebook jest największym skupiskiem ludzi w Internecie, a w wielkich grupach zawsze znajdą się jednostki, których poziom intelektualny jest znacznie poniżej przeciętnej, wcale nie tłumaczy tego, że łatwo manipulować klientami Zuckerberga. Do przeprowadzania sprawnych ataków na ciemne masy wystarczało do tej pory pokazanie kilku krągłych pośladków, jednak hakerzy wpadli na lepszy pomysł. Przycisk "Nie lubię tego!".

Popularność grup w stylu: "Nie chcemy płacić miesięcznie 4.99 dol. za facebooka!" wciąż rośnie mimo wielu jasnych przekazów ze strony serwisu, który zawsze przed logowaniem informuje: "To jest (i już zawsze będzie) darmowe!". Każdy, kto aktywnie korzysta z najpopularniejszej społecznościówki na świecie, wie, że nie ma czegoś takiego jak oficjalny przycisk "Dislike". Niestety, to tylko teoria.

Obraz

Statusy o zaprezentowanej wyżej treści rozprzestrzeniły się na serwisie z prędkością błyskawicy. Po kliknięciu na link nieświadome owieczki przekierowywane były do aplikacji, która miała rzekomo instalować upragniony button. Niestety, tak naprawdę był to tylko dobrze spreparowany atak socjotechniczny, na którym ktoś postanowił ubić niezły interes. Nikt nie pomyślał o tym, że prawdziwy "dislike button" zostałby wprowadzony automatycznie?

Ostatecznie nabici w butelkę użytkownicy odsyłani byli do strony instalującej wtyczkę FaceMod przeznaczoną dla Firefoxa, która z oficjalnym przyciskiem nie ma kompletnie nic wspólnego. Osobiście uważam, że za głupotę trzeba płacić i podziwiam deweloperów fałszywej aplikacji, którzy tym razem nie chcieli atakować maszyn facebookowiczów. A mogli zabić... ;).

Źródło: mashable

Źródło artykułu:WP Gadżetomania