Nie lubimy Firefoksa 3, bo nie ukrywa naszych pornolinków
27.08.2009 14:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Rewolucyjny pasek adresu wprowadzony wraz z Firefoksem 3 okazał się być dla wielu osób największą wadą przeglądarki. Ludzie ci do dziś korzystają z "dwójki", bo nie chcą, aby ich zakładki były widoczne podczas wpisywania innych adresów WWW.
Rewolucyjny pasek adresu wprowadzony wraz z Firefoksem 3 okazał się być dla wielu osób największą wadą przeglądarki. Ludzie ci do dziś korzystają z "dwójki", bo nie chcą, aby ich zakładki były widoczne podczas wpisywania innych adresów WWW.
Wyobraźmy sobie taką sytuację - znany bloger prezentuje podczas konferencji raport na temat sieci afiliacyjnych. Chce pokazać zebranym wideo, które udostępnił w YouTube. Wpisuje do paska adresu Firefoksa 3 "you". W pierwszej kolejności pojawia się link do serwisu Google. Poniżej drugi, do YouPorn...
W "dwójce" tego problemu nie ma. Program nie przeszukuje historii i zakładek pod kątem pasujących adresów. Zasoby te nie są więc widoczne publicznie - dla innych osób, które na przykład patrzą nam w monitor czy oglądają prezentację z rzutnika.
Fundacja Mozilla przyznała, że wielu użytkowników Firefoksa poprosiło o wprowadzenie funkcji, która umożliwiłaby ukrywanie niektórych zakładek. Linki z historii są mniejszym problemem - można je regularnie kasować lub korzystać z trybu prywatnego.
Twórcy przeglądarki przypominają, że w wersji 3.5 można wyłączyć autosugestie, a także ograniczyć funkcjonalność paska każąc Firefoksowi analizować tylko historię albo tylko zakładki, a nie oba katalogi jednocześnie.
Źródło: The Register