Nie odłączasz ładowarki od gniazdka? Polski TikToker sprawdził, ile to kosztuje
Niemal każdy Polak korzysta dziś ze smartfonu. A co za tym idzie, ma również ładowarkę do uzupełniania energii w jego baterii. Często ze zwyczajnego lenistwa jest ona cały czas podłączona do gniazdka elektrycznego, nawet jeśli w danym momencie nie ładujemy swojego urządzenia. Polski TikToker sprawdził, ile kosztuje taka praktyka.
29.11.2022 | aktual.: 04.06.2024 09:23
Wiele osób zastanawia się, czy ładowarka podłączona na stałe do gniazdka pobiera prąd? W końcu dzisiejsze smartfony musimy ładować codziennie, a to wiąże się z tym, że po prostu nie widzimy większego sensu w odłączaniu zasilacza od kontaktu. Co więcej, w naszych domach możemy mieć więcej niż jedną ładowarkę, a wszystko zależy od liczby mieszkańców oraz sprzętów elektronicznych.
Bloger Dawid Kosiński, który działa aktywnie na TikToku, postanowił raz na zawsze rozwiać nasze wątpliwości i odpowiedzieć na pytanie, ile kosztuje nas ładowarka na stałe podłączona do prądu i czy w ogóle warto ją od niego odłączać, gdy bateria jest już uzupełniona. W swoim teście wykorzystał 90-watową wtyczkę do szybkiego ładowania oraz miernik zużycia energii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Ostatnio widziałem TikToka na temat tego, że ładowarka podłączona do prądu, gdy nie jest podłączone do niej żadne urządzenie, w ogóle nie pobiera energii i nie jest to do końca prawdą – zauważa Kosiński. – Oczywiście te najprostsze ładowarki 5 albo 10-watowe pobierają pomijalne ilości energii, ale tutaj mam szybką ładowarkę 90-watową do szybkiego ładowania smartfona – wyjaśnia bloger.
Wyniki nie są jakieś wyjątkowo zatrważające. Okazuje się, że ładowarka podłączona na stałe do gniazda elektrycznego przez cały dzień wygeneruje koszt w wysokości zaledwie ok. 1,7 grosza. W skali miesiąca wartość rośnie jednak do 51 groszy. Natomiast w skali roku będziemy musieli zapłacić 6 zł i 19 groszy. Warto jednak pamiętać, że w przeciętnym polskim domu mamy więcej niż jeden smartfon oraz ładowarkę, tak więc wraz z kolejnym urządzeniem ta wartość będzie rosnąć.
Konrad Siwik, dziennikarz Gadżetomanii