Nietoperz urządził sobie przejażdżkę promem kosmicznym
Ten wpis będzie poświęcony małemu dzielnemu nietoperzowi, którego marzenia wykraczały daleko poza horyzonty myślowe współbraci. Chciał sprawdzić czy „gdzieś tam, wyżej jest prawda”. W celu realizacji tego marzenia przyczepił się do osłony zbiornika paliwa przed startem wahadłowca Discovery. Jak to się dla niego skończyło?
18.03.2009 | aktual.: 14.03.2022 13:45
Ten wpis będzie poświęcony małemu dzielnemu nietoperzowi, którego marzenia wykraczały daleko poza horyzonty myślowe współbraci. Chciał sprawdzić czy „gdzieś tam, wyżej jest prawda”. W celu realizacji tego marzenia przyczepił się do osłony zbiornika paliwa przed startem wahadłowca Discovery. Jak to się dla niego skończyło?
Niestety, o ile nie był, co najmniej tak niesamowity i pomysłowy jak batman, to „zwierzak umarł szybko, podczas gdy Discovery wznosił się na orbitę”.
Uczcijmy akapitem ciszy dzielnego i niestety niedoszłego kosmonautę.
Czas na suche fakty. Nietoperz został zauważony przed startem wahadłowca Discovery. Był przyczepiony do osłony zewnętrznego zbiornika z paliwem. Czasami ruszał się, jednak nigdy nie odleciał. Eksperci uważają, że uszkodził sobie skrzydła oraz barki i nie miał wielkiej szansy na przetrwanie. Pozostał „przyklejony” do zbiornika aż do startu.
Wszyscy, którzy poczuli sympatię do zwierzaka z pewnością docenią film znaleziony przez Tomka
Space Bat
Nietoperza żal, ale pozostaje mieć nadzieję, że nie był wysłany w celu sabotowania misji Amerykanów.
Źródło: Gizmodo