Niewidzialna farba batem na złodziejstwo
Pamiętacie jak bohater książki "Szatan z 7 klasy" wykrywał "złoczyńców"? Użył w tym celu cieczy... Okazuje się, że British Telecom w równie kreatywny sposób będzie tropić złodziei miedzianych kabli, choć rzecz jasna nie tak przebiegły!
27.07.2010 | aktual.: 11.03.2022 13:52
Pamiętacie jak bohater książki "Szatan z 7 klasy" wykrywał "złoczyńców"? Użył w tym celu cieczy... Okazuje się, że British Telecom w równie kreatywny sposób będzie tropić złodziei miedzianych kabli, choć rzecz jasna nie tak przebiegły!
Adam Cisowski znany ze wspomnianej powieści, nakazał podejrzanym zamoczyć dłonie w wodzie i wiedział, że ci, którzy nie zamoczyli z pewnością mieli coś na sumieniu. Tymczasem British Telecom, który zmaga się z kradzieżami kabli, zastosuje podobny, "ręczny" sposób wykrycia przestępców.
Jak donosi BBC, miedziane przewody zostaną pokryte niewidzialną farbą SmartWater, która zostawia ślady na rękach możliwe do wykrycia nawet 60 dni po zetknięciu ze skórą. Farba widoczna jest tylko pod specjalnym, ultrafioletowym światłem. Specjaliści z British Transport Police przekonują, że każda osoba ujęta za przestępstwo związane kradzieżą metalu będzie badana na obecność SmartWater.
Sprawa jest o tyle poważna, że w Szkocji zdarzyły się ostatnio kradzieże nawet 3 kilometrów miedzianego kabla! O tym, jak wysoka jest cena miedzi w skupie, nie trzeba nikogo przekonywać (zwłaszcza jeśli słyszał o takiej firmie jak KGHM...).
Miejmy tylko nadzieję, że polska policja usłyszy o istnieniu SmartWater i przestanie dowodzić o "bezradności" wobec pewnego typu kradzieży. Jak widać - można próbować walczyć z każdego rodzaju przestępczością.
Źródło: pcpro