Niezwykłe zdjęcia nieistniejących światów
Choć powyższa grafika wygląda jak zdjęcie odległej planety i oświetlającej ją gwiazdy, to wcale nim nie jest. Niebywały efekt udało się osiągnąć dzięki precyzji, umiejętnościom fotografa oraz odrobinie szczęścia. Spróbujcie zgadnąć co widnieje na tej spektakularnej fotografii.
Choć powyższa grafika wygląda jak zdjęcie odległej planety i oświetlającej ją gwiazdy, to wcale nim nie jest. Niebywały efekt udało się osiągnąć dzięki precyzji, umiejętnościom fotografa oraz odrobinie szczęścia. Spróbujcie zgadnąć co widnieje na tej spektakularnej fotografii.
Pamiętacie Gary'ego Greenberga, którego pasją było robienie zdjęć powiększonego piasku oraz produktów spożywczych? Człowiek o podobnych zainteresowaniach - Richard Heeks - jest autorem równie ciekawych fotografii... baniek mydlanych.
38-letnie mieszkaniec Exminster w Wielkiej Brytanii uważa swoje hobby za swego rodzaju obsesję. Jak sam wyznaje, uwielbia oglądać i podziwiać latające w powietrzu bańki i czasem, kiedy wydają mu się szczególnie ciekawe, robi im zdjęcia. Pierwszy raz uchwycił "planetę" w obiektywie zupełnie przypadkiem. Potem już nie mógł przestać robić kolejnych kosmicznych pejzaży.
Odpowiednie ustawienie bańki i światła sprawia, że zdjęcia wyglądają jak obraz z odległego układu planetarnego. Wszystkie zdjęcia mydlanych planet zostały wykonane aparatem Nikon D90, ale wymagały nie tylko dobrego sprzętu, ale również odrobiny umiejętności i szczęścia. Poniżej możecie zobaczyć kilka przykładowych zdjęć zrobionych przez Richarda. Więcej znajdziecie na jego profilu w serwisie Flickr.com.
Źródło: dailymail.co.uk