Nowa usługa Google ma poważną lukę. Jak chronić swoje dane?

Wczoraj wieczorem jeden z redaktorów serwisu Silicon Alley Insider poinformował o odkryciu "poważnej luki prywatności" w aplikacji Google Buzz - nowym module Gmaila, który ułatwia udostępnianie treści innym internautom oraz śledzenie aktywności znajomych.

Nowa usługa Google ma poważną lukę. Jak chronić swoje dane? 1Fot. SXC
Andrzej Biernacki

Wczoraj wieczorem jeden z redaktorów serwisu Silicon Alley Insider poinformował o odkryciu "poważnej luki prywatności" w aplikacji Google Buzz - nowym module Gmaila, który ułatwia udostępnianie treści innym internautom oraz śledzenie aktywności znajomych.

W momencie uruchomienia usługi Buzz automatycznie zaczyna subskrybować profile osób, z którym dany użytkownik najczęściej koresponduje. W ten sposób od razu zostaje stworzona rozbudowana lista znajomych. Internauta nie musi tworzyć jej ręcznie.

Na pierwszy rzut oka jest to bardzo wygodne. Problem polega na tym, że wszystkie śledzone w Buzz osoby są automatycznie wyświetlane w tak zwanym Profilu Google. Jest to prosta strona internetowa, gdzie każdy fan Gmaila może podzielić się informacjami na swój temat.

Lista znajomych z Buzz jest domyślnie widoczna dla wszystkich internautów. Osoby korzystające więc ze społecznościowego modułu poczty Google dzielą się z całym światem swoimi najważniejszymi kontaktami mailowymi!

Na szczęście są przynajmniej trzy sposoby na obejście tego problemu. W edycji Profilu Google da się wyłączyć prezentację listy śledzonych ludzi. Będzie ona nadal widoczna, ale tylko dla właściciela konta.

Drugi sposób polega na ograniczeniu liczby znajomych w Buzz do służbowych, oficjalnych kontaktów. Trzecia metoda jest najbardziej radykalna. Polega na wyłączeniu społecznościowej warstwy Gmaila za pomocą polecenia przy dolnym brzegu ekranu, obok informacji o zajętości konta.

Po pozbyciu się Buzza pasek powinien wyglądać tak:

Nowa usługa Google ma poważną lukę. Jak chronić swoje dane? 2
Źródło artykułu: WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
To skarb ukryty w śmieciach. W USA wyceniono go na ok. 97 mld dol.
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
50 lat sadzenia drzew zmieniło klimat kraju. I to dosłownie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Zaktualizuj Androida Auto. Jest nowe wydanie
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Jest coraz mniejsza. Cofają się niebezpieczne zmiany
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Biofobia narasta. Coraz więcej osób odczuwa lęk i niechęć wobec przyrody
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Bezzałogowy "PassAt" Polaków wyruszył w rejs. Ma pokonać Atlantyk
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Myślała, że to śmieci. To, co odkryła, ją zdziwiło
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Nowość w mObywatelu. Skorzystają kolejni użytkownicy
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
Antarktyda: Lodowiec Thwaites w krytycznej fazie destabilizacji
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
CERT Orange Polska ostrzega przed nowym oszustwem
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Mroczna przeszłóść. Opuszczone pociągi na Syberii
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
Znalazł ten skarb nielegalnie. Uciekł od odpowiedzialności
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟