Nowojorscy policjanci z łatwością wykryją potencjalnych przestępców

Do walki z przestępczością wykorzystywane są coraz bardziej przemyślne metody i zaawansowane gadżety. Wszystko po to, żeby zapewnić bezpieczeństwo porządnym obywatelom, a tych mniej porządnych zaprowadzić przed oblicze sprawiedliwości. W tym ambitnym zadaniu będą pomagać nowe zabawki, których opracowanie zajęło trzy lata.

fot. Flickr.com/Steve Kelley/lic. CC
fot. Flickr.com/Steve Kelley/lic. CC
Grzegorz Nowak

18.01.2012 11:00

Do walki z przestępczością wykorzystywane są coraz bardziej przemyślne metody i zaawansowane gadżety. Wszystko po to, żeby zapewnić bezpieczeństwo porządnym obywatelom, a tych mniej porządnych zaprowadzić przed oblicze sprawiedliwości. W tym ambitnym zadaniu będą pomagać nowe zabawki, których opracowanie zajęło trzy lata.

Nowojorska policja od dłuższego czasu pracuje nad skanerami podobnymi do tych, jakie można spotkać na amerykańskich lotniskach. W przeciwieństwie jednak do maszyn, z którymi mają do czynienia wszyscy przylatujący do kraju, policjanci będą używać zminiaturyzowanych, bardziej mobilnych wersji. Urządzenie będzie pozwalać na określenie kształtu przedmiotów znajdujących się pod ubraniem, dzięki czemu wykrycie uzbrojonych przechodniów będzie jeszcze łatwiejsze.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/01/vanmountedweaponscannerthumb550xauto81243.jpg)

Ze słów przedstawicieli nowojorskiej policji wynika, że trzeba będzie jeszcze poczekać na ostateczną wersję skanera. Wynalazek, opracowywany przy współudziale Departamentu Obrony, ma na razie zasięg zaledwie 1 metra. Jednak policjanci mają nadzieję, że ostateczna wersja skanera będzie mogła podglądać przechodniów oddalonych nawet o 25 metrów. Urządzenie ma wykorzystywać promieniowanie podczerwone, które z łatwością wykryje metalowe przedmioty ukryte pod ubraniem.

Projekt jest ambitny i potencjalni przestępcy powinni zacząć się bać. Z drugiej strony, kolejne narzędzie do inwigilacji obywateli w rękach policji nie napawa optymizmem i budzi obawę, czy rzeczywiście zawsze będzie używane dla dobra publicznego. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy urządzenie trafi do rąk funkcjonariuszy - wszyscy, którzy mają coś na sumieniu, mogą jeszcze spać spokojnie.

Źródło: dvice.comnypost.com

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.