Nowy sposób inwigilacji w centrach handlowych. Zdradzi Cię telefon [wideo]

W czasach, gdy wiarę w zachowanie prywatności przejawiają jedynie najwięksi optymiści, zwolennicy tezy o masowej inwigilacji dostali kolejny argument. Jest nim technologia FootPath firmy Path Intelligence. Tym razem za śledzenie obywateli zabrały się nie rządy czy wielkie korporacje z branży IT, ale centra handlowe.

Uśmiechnij się, jesteś w ukrytej kamerze! (Fot. Flickr/neoliminal/Lic. CC by)
Uśmiechnij się, jesteś w ukrytej kamerze! (Fot. Flickr/neoliminal/Lic. CC by)
Łukasz Michalik

27.11.2011 | aktual.: 11.03.2022 09:35

W czasach, gdy wiarę w zachowanie prywatności przejawiają jedynie najwięksi optymiści, zwolennicy tezy o masowej inwigilacji dostali kolejny argument. Jest nim technologia FootPath firmy Path Intelligence. Tym razem za śledzenie obywateli zabrały się nie rządy czy wielkie korporacje z branży IT, ale centra handlowe.

W jaki sposób śledzić drogę każdego z tysięcy klientów, którzy codziennie przemierzają uliczki świątyń konsumpcji? Rozwiązanie okazało się genialne w swojej prostocie – niech klienci śledzą się sami, na własny koszt wyposażając się w urządzenia namierzające. Trudno przecież znaleźć osobę, która ruszyłaby się gdziekolwiek bez telefonu komórkowego.

Umieszczone w sklepach anteny odbierają sygnał, wysyłany przez telefony a następnie śledzą go, precyzyjnie określając drogę, którą przebył każdy klient. W ten sposób sklep może zebrać bezcenne dla marketingowców dane. Dzięki nim można np. stwierdzić, jak wielu klientów Starbucksa zatrzymuje się również w sklepie Victoria’s Secret.

Szczegóły pomysłu zostały wyjaśnione jeszcze w 2009 roku podczas Web 2.0 Summit 09 (uwaga, prawie 30 minut!):

Web 2.0 Summit 09: "Discussion: Humans As Sensors"

Jednocześnie FootPath daje możliwość sprawdzenia, że np. do konkretnych produktów podeszła duża grupa klientów, ale nikt nie zdecydował się na kupno. Centra handlowe zyskają zatem dodatkowe narzędzie, mówiące o klientach i działaniu sklepów znacznie więcej, niż same wyniki sprzedaży.

System śledzenia klientów – używany już w Europie i Australii - został przetestowany w Stanach Zjednoczonych podczas Czarnego Piątku – niedawnego dnia wyprzedaży, który pozwala sklepom pozbyć się zalegającego towaru i przygotować miejsce pod artykuły dedykowane świątecznej gorączce zakupów.

Choć samo śledzenie sygnału telefonu wydaje się zupełnie nieszkodliwe i jest stosowane od lat za pomocą innych metod, jak kamery, fotokomórki czy pracownicy sklepów, śledzący zachowania klientów, obawy wywołuje możliwość dostania się tych danych w niepowołane ręce i skojarzenie ich np. z obrazem, nagranym przez kamery monitoringu.

Twórcy tej technologii zastrzegają, że FootPath nie zbiera żadnych wrażliwych danych poza anonimowym sygnałem telefonu. System nie robi żadnych zdjęć ani nie pozwala sprawdzić, jakie zakupy zrobiły konkretne osoby.

Ostrzeżenie dla klientów. Raczej mało widoczne (Fot. Dvice.com)
Ostrzeżenie dla klientów. Raczej mało widoczne (Fot. Dvice.com)

Mimo tego klienci będą informowani o włączonym systemie śledzenia – jeśli nie mają zamiaru w nim uczestniczyć wystarczy, że podczas zakupów wyłączą swój telefon. Jak stwierdziła CEO Path Intelligence, Sharon Biggar, podczas testów systemu prawie żaden z klientów nie zdecydował się na wyłączenie swojej komórki.

Źródło: DviceCNN

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.