O kocie, który podróżował po Ameryce
Co byście zrobili, gdyby wasz ulubiony zwierzak, który zaginął kilka lat wcześniej, znalazł się nagle na drugim końcu kraju? Taki niezwykły przypadek miał miejsce w USA! Spróbujcie zgadnąć, ile kilometrów przewędrował mały czworonóg.
16.09.2011 13:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Co byście zrobili, gdyby wasz ulubiony zwierzak, który zaginął kilka lat wcześniej, znalazł się nagle na drugim końcu kraju? Taki niezwykły przypadek miał miejsce w USA! Spróbujcie zgadnąć, ile kilometrów przewędrował mały czworonóg.
Zobacz także
Kandydat do miana kociego szczęściarza roku wabi się Willow i zaginął pięć lat temu. Do tego czasu mieszkał ze swoimi właścicielami w Kolorado, a zniknął w czasie remontu domu. Przez te lata wiele się zmieniło - właściciele doczekali się kolejnego dziecka, zmienili miejsce zamieszkania i pogodzili się z utratą zwierzęcia. W tylko sobie znany sposób Willow pokonał prawie 2900 km i z podnóża Gór Skalistych trafił na zatłoczone ulice Manhattanu.
Ta nieprawdopodobna historia nie zakończyłaby się happy endem, gdyby nie mikrochip, który został wszczepiony kotu, gdy był jeszcze małym kociakiem. Jego właściciele w ten sposób oznaczają wszystkie swoje zwierzęta. Tajemnicą pozostanie jednak, w jaki sposób Willow zdołał pokonać ogromy dystans, unikając kojotów, lisów, sów czy samochodów na ruchliwych drogach.
Kot został znaleziony przy East 20th Street i umieszczony w schronisku dla zwierząt prowadzonym przez Animal Care and Control. Dzięki wszczepionemu urządzeniu udało się szybko znaleźć właścicieli. Daleką drogę do domu kot pokona znacznie bardziej bezpiecznie i komfortowo - samolotem.
Źródło: popsci.com • news.yahoo.com