Ochraniacz na obuwie dla ratowników
Niekiedy nie jesteśmy w stanie przewidzieć wielu tragicznych w swych skutkach katastrof czy klęsk. O przebiegu pewnych z nich "decyduje" przyroda, do wywołania niektórych przyczyniamy się sami, jeszcze inne całkowicie nas zaskakują. Widać, że projektanci żywo interesują się tą kwestią, ponieważ pojawiają się rozmaite projekty chociażby pływających domów dla poszkodowanych przez powodzie, schronień dla ofiar takich kataklizmów jak na przykład trzęsienia ziemi. No dobrze, a co z osobami, które ryzykują życie, by ratować wszystkich będących w potrzebie?
Niekiedy nie jesteśmy w stanie przewidzieć wielu tragicznych w swych skutkach katastrof czy klęsk. O przebiegu pewnych z nich "decyduje" przyroda, do wywołania niektórych przyczyniamy się sami, jeszcze inne całkowicie nas zaskakują. Widać, że projektanci żywo interesują się tą kwestią, ponieważ pojawiają się rozmaite projekty chociażby pływających domów dla poszkodowanych przez powodzie, schronień dla ofiar takich kataklizmów jak na przykład trzęsienia ziemi. No dobrze, a co z osobami, które ryzykują życie, by ratować wszystkich będących w potrzebie?
Powstaje tylko pytanie, co by było, gdyby metalowa warstwa nagrzała się na przykład od ognia? A tak w ogóle, czy nie uważacie, że wystarczyłoby wprowadzić po prostu jakieś ulepszenia do obuwia ochronnego ratowników? Czy konieczne są takie dodatkowe ochraniacze? A może ktoś z Was wie, jak dokładnie zbudowane jest takie ochronne obuwie, ponieważ ja osobiście się nie orientuję. W sumie jest to na razie projekt, więc możemy "pogdybać".
Źródło: yankodesign