Odjazdowa wyścigówka mniejsza od ludzkiego włosa [wideo]
Naukowcy z Uniwersytetu Wiedeńskiego zdołali opracować niesamowitą technologię pozwalającą na stworzenie praktycznie każdego przedmiotu w skali mikro. Bolid Formuły 1, model katedry św. Stefana czy londyński Tower Bridge można teraz zobaczyć również pod mikroskopem. Jaka jest tajemnica ich metody i do czego można ją wykorzystać?
13.03.2012 11:01
Naukowcy z Uniwersytetu Wiedeńskiego zdołali opracować niesamowitą technologię pozwalającą na stworzenie praktycznie każdego przedmiotu w skali mikro. Bolid Formuły 1, model katedry św. Stefana czy londyński Tower Bridge można teraz zobaczyć również pod mikroskopem. Jaka jest tajemnica ich metody i do czego można ją wykorzystać?
Jedną z najbardziej fascynujących i obiecujących technologii ostatnich lat jest z pewnością druk 3D. Dzięki niej być może już niedługo świat, w którym każdy może stworzyć dowolny przedmiot w domowym zaciszu, stanie się rzeczywistością. Zabawa robi się jednak znacznie ciekawsza, gdy wszystkie te osiągnięcia przenieść do mikrokosmosu.
Wiedeńscy naukowcy zdołali wykorzystać technologię druku 3D przy tworzeniu mikroskopijnych rzeźb. Samochód, który widzicie na pierwszym zdjęciu, ma zaledwie 285 µm (mikrometr - milionowa część metra) długości. Jego wydrukowanie przebiega podobnie do normalnego druku 3D - kolejne warstwy są nakładane za pomocą specjalnej żywicy. Żeby jednak osiągnąć ten sam efekt w skali mikro, trzeba zastosować niezwykle precyzyjny laser, który utwardza całą rzeźbę. Ta dokładność pozwala na szybkie stworzenie mikroprzedmiotów - bolid ze 100 warstw powstał w ciągu 4 minut.
Zobacz także
Możliwości wykorzystania tej technologii są ogromne. Jej popularyzacja na większą skalę może się przyczynić do rozwoju nanotechnologii, a drukowanie ludzkich organów stanie się znacznie łatwiejsze. Poniżej możecie zobaczyć proces powstawania mikroskopijnego samochodu wyścigowego oraz kilka ujęć pokazujących szczegóły modelu.