Odkurzanie „po marsjańsku”
Kurz z paneli słonecznych może być usunięty bez użycia kropli wody i bez jakichkolwiek przyborów czyszczących. Wystarczy tylko zastosować technologię oczyszczania wymyśloną w celu utrzymania czystości paneli zasilających marsjańskie łaziki.
23.08.2010 08:00
Kurz z paneli słonecznych może być usunięty bez użycia kropli wody i bez jakichkolwiek przyborów czyszczących. Wystarczy tylko zastosować technologię oczyszczania wymyśloną w celu utrzymania czystości paneli zasilających marsjańskie łaziki.
Panele odkurzać trzeba – te pokryte warstwą pyłu pracują ze znikomą wydajnością. I pewnie nikt nie wyobraża sobie, że do odkurzania ogromnych powierzchni farm solarnych będzie się zatrudniać ekipę sprzątającą. Bo raz, że kurz zbiera się non stop, a dwa (co wynika z pierwszego argumentu): byłoby to nieopłacalne, ponieważ albo ekipa taka musiałaby pracować bez wytchnienia, albo też należałoby zatrudnić więcej osób.
Poza tym farmy solarne coraz częściej lokuje się w okolicach pustynnych, gdzie kurzy się niemiłosiernie. Podobnie zresztą jak na Marsie – powierzchnia Czerwonej Planety jest sucha i pylista. Panele słoneczne pracują dużo gorzej już przy cienkiej warstewce kurzu. Obliczono, że już ok. 4 gramów kurzu przypadających na niecały metr kwadratowy potrafi osłabić wydajność paneli o 40%. Tymczasem tam, gdzie lokalizuje się farmy solarne, osadzanie kurzu jest zdecydowanie silniejsze.
Zobacz także
Stąd poprzez analogię postanowiono wykorzystać technologię marsjańską do oczyszczania paneli solarnych umieszczonych na Ziemi. Ten kosmiczny sposób wcale nie jest skomplikowany i nie wymaga przenoszenia oczyszczanego panelu do komory, w której panują marsjańskie warunki. Wystarczy jedynie pokryć nasze ziemskie ogniwa fotowoltaiczne przezroczystą, elektrycznie aktywną powłoką i zapatrzyć w czujniki.
Zadaniem sensorów będzie monitorowanie ilości kurzu na powierzchni panelu i umieszczanie ładunków elektrycznych w powłoce pokrywającej ogniwa - do momentu, kiedy poziom kurzu osiągnie stan krytyczny. Wtedy przez powłokę przetaczać się będzie fala ładunku elektrycznego, która zepchnie nagromadzony kurz. To wszystko.
Zobacz także
W ten prosty sposób można się pozbyć nawet 90% nagromadzonego na panelu kurzu. W dodatku oczyszczanie trwa bardzo krótko – zaledwie kilka minut. Na cały proces trzeba zaś zużyć niewielką ilość energii elektrycznej – pozyskanej, oczywiście, dzięki panelom słonecznym. W efekcie otrzymuje się wzrost wydajności paneli i ich dłuższą żywotność – ponieważ kurz to jeden z najbardziej zdradliwych czynników niszczących urządzenia. Szczególnie te nafaszerowane elektroniką i działające w nowoczesnych technologiach.
Chyba nie będę jedyną osobą, której zamarzy się posiadanie takiego systemu odkurzania działającego w warunkach domowych, prawda?
Źródło: Machines like us