Opad szczęki: 9 najlepszych hardware'owych technologii 2010 roku

Choć to Intel jako pierwszy wprowadził 6-rdzeniowce przeznaczone do komputerów osobistych, to właśnie AMD sprawiło, że zyskały one popularność. Wszystko dzięki cenie, znacznie bardziej przystępnej dla zwykłego śmiertelnika. Za kwotę, jaką trzeba wydać na jednego 6-rdzeniowego Intela, można kupić 4-5 procesorów Phenom II X6.

Na dodatek AMD poczyniło postępy i Phenomy II X6 mają zaimplementowaną funkcję Turbo Core. Co prawda do intelowskiego Turbo Boosta trochę jej brakuje, ale jest i działa, a to już dużo. Brawa dla AMD za dobre CPU w świetnych cenach!

Końcówka 2010 roku to czas premiery kolejnej generacji kart obsługujących API DirectX 11. Choć produkty nie są tak rewolucyjne jak ich poprzednicy, są tym, na co wielu czekało. Nvidia poprawiła GeForce'a GTX 480 i w końcu dostaliśmy produkt nie tylko superwydajny, ale i mniej prądożerny, cichszy i mniej grzejący się.

AMD też nie zmarnowało czasu i poprawiło niedociągnięcia Radeonów HD 5000, zwłaszcza w dziedzinie teselacji. Na dodatek w przypadku serii HD 6000 utrzymane zostały atrakcyjne ceny i mimo tzw. podatku od nowości są one konkurencyjne względem produktów Nvidii.

Technologia opracowana przez Nvidię to coś, na co czekało wielu użytkowników laptopów. Dzięki niej nie trzeba wybierać między czasem pracy na akumulatorze a możliwością uruchomienia nowych gier. Nvidia Optimus błyskawicznie uruchamia właściwy GPU w zależności od aktualnych potrzeb, w sposób niezauważalny dla użytkownika i bez jakiejkolwiek jego ingerencji.

Kable, jakiekolwiek by one były, na dłuższą metę są uciążliwe. Intel dostrzegł ten problem i opracował technologię WiDi. Niestety, nie zdobyła ona na razie dużej popularności z powodu sporych wymagań, zarówno pod względem hardware'u (procesor Intel Core oparty na rdzeniu Arrandale z kartą Intel GMA HD i specjalny router podłączany do telewizora), jak i software'u (system Windows 7). Mimo to jest godna uwagi i z pewnością stanowi krok w dobrym kierunku.

Standard USB 3.0 został zapowiedziany już w 2008 roku, jednak dopiero 5 stycznia 2010 roku na targach CES pojawiły się pierwsze certyfikowane urządzenia z zaimplementowanym następcą USB 2.0, skierowane na rynek konsumencki.

Od tej pory USB 3.0 trafiło do setek urządzeń i jest chętnie montowane przez producentów w komputerach przenośnych. Jedną z najważniejszych nowości dla użytkowników jest szybki przesył danych z prędkością do 5 Gb/s.

Choć hybrydowe dyski twarde nie są nowością, dopiero wprowadzone w tym roku przez Seagate'a Momentusy XT okazały się na tyle dobre, że zdobyły popularność i są montowane w wydajnych komputerach przenośnych. Dzięki technologii Adaptive Memory i 4 GB pamięci NAND flash typu SLC są dobrym rozwiązaniem dla osób poszukujących większej wydajności, które nie mogą sobie pozwolić na zakup pełnowartościowego dysku SSD.

Sam używam 500 GB Momentusa XT i potwierdzam - jest to hybryda, która doskonale sprawdza się w codziennym użytkowaniu.

Netbooki z pierwszą wersją platformy ION i dwurdzeniowym Atomem 330 nie odniosły sukcesu i można je praktycznie policzyć na palcach jednej ręki. Rok 2010 to próba przełamania złej passy - do netbooków (i nie tylko) wkracza platforma ION2 wraz z technologią Nvidia Optimus, a później dołączają do niej nowe, dwurdzeniowe jednostki Intel Atom - N550 i D5xx.

Czy się udało? Jak widać tak. Powyższy zestaw trafił do znacznie większej liczby netbooków, które konsumenci znacznie chętniej zaczęli kupować, i do dziesiątków modeli nettopów. I choć wydajność drastycznie nie wzrosła, postęp jest.

Mimo że platforma AMD Nile pojawiła się w ograniczonej liczbie netbooków, nie zdobyła dużej popularności i niebawem zostanie zastąpiona platformą Brazos, zdecydowanie zasługuje na uwagę - największy konkurent Intela stworzył coś, co okazało się bardzo dobre i konkurencyjne względem Pine Traila nawet w komplecie z Nvidia ION.

I tylko marne wsparcie producentów i brak odpowiedniego marketingu sprawiły, że pozycja Intela na rynku netbooków pozostała niezagrożona. A szkoda, bo mogło być inaczej i układ sił między procesorowymi gigantami byłby w tym segmencie rynku inny. AMD jednak z niezrozumiałych względów odpuściło sobie walkę, zamiast pokazać klientom, że rozwiązanie jest naprawdę dobre.

Platforma zaprojektowana z myślą o urządzeniach mobilnych szybko zdobyła popularność i jest montowana m.in. w tabletach, smartfonach i smartbookach. Nvidia dała użytkownikom urządzeń przenośnych to, czego potrzebowali - mobilną wydajność w dobrej cenie. Efekt mógł być tylko jeden - sukces platformy.