Oparzenie - jak uniknąć dalszych szkód
Lato i wakacje to także czas, kiedy siedzimy przy ognisku czy grillu, czasami pijemy gorącą kawę na przykład na hamaku, często zmęczeni gorącym dniem i, hm, napojami chłodzącymi... O wypadek nietrudno.
03.06.2009 23:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Takie oparzenia, jakich dorabiamy się przez nieuwagę w rozmaitych sytuacjach wakacyjnych, nie są zwykle szczególnie groźne. Można sobie z nimi poradzić samodzielnie - pod warunkiem, że znamy kilka podstawowych zasad, dzięki którym nie zrobimy sobie większej krzywdy, niż już zrobiliśmy.
Lato i wakacje to także czas, kiedy siedzimy przy ognisku czy grillu, czasami pijemy gorącą kawę na przykład na hamaku, często zmęczeni gorącym dniem i, hm, napojami chłodzącymi... O wypadek nietrudno.
Takie oparzenia, jakich dorabiamy się przez nieuwagę w rozmaitych sytuacjach wakacyjnych, nie są zwykle szczególnie groźne. Można sobie z nimi poradzić samodzielnie - pod warunkiem, że znamy kilka podstawowych zasad, dzięki którym nie zrobimy sobie większej krzywdy, niż już zrobiliśmy.
Pierwsza reakcja w przypadku oparzenia
Miejsce oparzenia należy przede wszystkim schłodzić - najlepiej przemywając je za pomocą zwykłej, czystej, chłodnej (ale nie zimnej!) wody. Jeśli poparzyliśmy sobie język gorącym napojem, pomaga ssanie kostki lodu. Oparzenie słoneczne natomiast odpuści nam na chwilę jeśli wejdziemy pod prysznic i odkręcimy niezbyt ciepłą wodę.
Oparzenia najbliższych okolic oczu przemywamy dużą ilością chłodnej wody i koniecznie pokazujemy lekarzowi!
Z poparzonej dłoni należy też szybko ale delikatnie zdjąć wszelkie pierścionki i obrączki, zanim uniemożliwi to opuchlizna. Zdejmujemy ubranie mogące podrażniać oparzenie. Osłaniamy podrażnione miejsce wyłącznie jałowymi opatrunkami.
Czego nie robimy?
Jeśli oparzenie nastąpiło przez ubranie i materiał przylgnął do skóry, nie odrywamy go - ściągamy to, co się da, ewentualnie odżałowując ciuch i wycinając z niego przylgnięty fragment.
Nie smarujemy oparzenia tłuszczem, czy to w postaci kremu lub maści, czy olejków. Utrudniają one oczyszczanie się rany i grożą powikłaniami. Wszelkie maści na blizny również stosujemy dopiero po całkowitym wygojeniu się ran.
Jeśli pojawią się pęcherze, nie przebijamy ich - same się wchłoną w odpowiednim momencie, a my nie ryzykujemy dzięki temu dodatkowo zakażeń. Staramy się też nie tamować dostępu powietrza do rany, żadnych plastrów czy bandaży - wystarczy nieco gazy do osłonięcia oparzonego miejsca.
Kiedy do lekarza?
Zawsze, jeśli poparzone są okolice oczu!
Zawsze, jeśli oparzeniu uległo małe dziecko.
Zawsze, jeśli oparzenie wygląda na spore, ale prawie nie czujemy bólu.
Zawsze, jeśli oparzone jest gardło, przełyk, i występuje opuchlizna.
Ogólnie należy przyjmować, ze oparzenie jest faktycznie poważniejsze, niż na to wygląda - toteż w przypadku jakichkolwiek wątpliwości, warto poradzić się lekarza, pielęgniarki bądź ratownika pogotowia.