Oszuści od luksusowych marek dalej naciągają. Na maila z informacją o upadłości

Sklep VIP Republic, który oferował internautom luksusowe towary za pół ceny, wysyła klientom maile z informacją, że upadł i że można odzyskać pieniądze. Problem w tym, że te maile to kolejny przekręt!

Zdjęcie luksusowej dziewczyny pochodzi z serwisu Shutterstock
Zdjęcie luksusowej dziewczyny pochodzi z serwisu Shutterstock
Marta Wawrzyn

Pamiętacie sklep VIP Republic? Ludzie zamawiali ciuchy, perfumy czy gadżety drogich marek, a potem czekali na przesyłki, czekali i się nie doczekali. Teraz oszuści serwują swoim klientom fałszywą nadzieję, a wraz z nią trojana.

VIP Republic informuje, że sklep upadł

Jakub Wątor z "Gazety Wyborczej" pisze w swoim blogu E-przekręt, że sklep VIP Republic rozsyła osobom, które podały mu swoje dane, interesujące maile. Informuje w nich o zawieszeniu działalności sklepu oraz o złożeniu wniosku do gdańskiego sądu o upadłość. Sąd wczoraj nic o wniosku nie wiedział, ale strona sklepu już nie działa, więc można przypuszczać, że oszuści rzeczywiście dali sobie wreszcie spokój.

Co więcej, z maila, którego wysyłają, wynika, że chcą naprawić krzywdy. "Wszystkie osoby, które dokonały zakupu, natomiast nie otrzymały zamawianego towaru otrzymają pełen zwrot poniesionych kosztów. Z uwagi na fakt, że zwrotów mamy dużo, udostępniamy specjalny program, który rejestruje automatycznie zgłoszenia w naszej bazie danych" – brzmi fragment informacji, którą dostają klienci. Jak już pewnie się domyślacie, lepiej niczego nie klikać.

Tak wyglądał sklep VIP Republic
Tak wyglądał sklep VIP Republic

Trojan, a nie "zwrot poniesionych kosztów"

Jak informuje Jakub Wątor, jeśli klikniecie link w mailu, nie ściągniecie żadnego programu, dzięki któremu odzyskacie pieniądze, a zwykłego, pospolitego trojana, wyciągającego z Waszego komputera dane. Trudno powiedzieć na tym etapie, jakie są plany właścicieli VIP Republic, ale jeśli należycie do oszukanych osób, nie klikajcie niczego, co przychodzi od tych państwa.

Nikt tu nie zamierza naprawić krzywd, chodzi raczej o zwinięcie jak najszybciej działalności i ucieczkę z kasą oraz danymi osób, które uwierzyły, że to rzeczywiście sklep z atrakcyjną ofertą. Mając Wasze dane, oszuści mogą spróbować Was naciągnąć po raz kolejny albo chociażby wziąć kredyt na Wasze nazwisko. Wszystko zależy od tego, jakie dane jeszcze udało im się wyciągnąć.

Jeśli już znaleźliście się w takiej sytuacji, najlepiej po prostu zgłosić się na policję. Większość tego typu oszustw wciąż w Polsce uchodzi płazem, ale przykład Pobieraczka pokazał, że da się z tym walczyć.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)
© Gadżetomania
·

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się  tutaj.