Paląca sprawa, którą często bagatelizujemy – ulatniający się dym

Paląca sprawa, którą często bagatelizujemy – ulatniający się dym

Paląca sprawa, którą często bagatelizujemy – ulatniający się dym
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Patryk Wieczorek
28.09.2017 15:18, aktualizacja: 21.03.2018 13:47

Sezon grzewczy za pasem, a to oznacza przytulny ogień w kominku, ciepłe kaloryfery i piece rozpalone do granic możliwości. Niestety, instalacja grzewcza bądź gazowa może okazać się wadliwa, a dym może ulatniać się do mieszkania. Duszność, zawroty głowy i nudności to często bagatelizowane objawy zatrucia czadem. Lepiej zareagować nim będzie za późno

Podpowiadamy jak uchronić się przed nieprzyjemnościami związanymi z ulatnianiem się dymu do mieszkania, a także jak przygotować się na ewentualną awarię systemu grzewczego.

Powinniśmy zacząć od samej góry

Najprostszym sposobem zapewniającym bezpieczeństwo od groźnego dymu jest regularne czyszczenie komina. W trosce o swoje bezpieczeństwo powinno się je wykonywać trzy-cztery razy w roku – przed rozpoczęciem sezonu grzewczego, po jego zakończeniu, a także w razie potrzeby w trakcie jego trwania. Do czyszczenia komina możemy wynająć fachowca, możemy też zrobić to samodzielnie. Do tego będzie nam potrzebna jedynie szczotka z obciążnikiem, linka oraz łopatka do wybierania sadzy. Przed wejściem na dach szczelnie zatykamy przewód, który odprowadza dym z pieca do komina, w ten sposób nie narobimy bałaganu. Szczotkę wraz z obciążnikiem spuszczamy na lince i czyścimy komin na całej jego długości. Następnie schodzimy do piwnicy, udrożniamy zapchany wcześniej przewód i wybieramy sadzę. Potem znowu wchodzimy na dach i powtarzamy wszystkie czynności po raz drugi, skupiając się na czyszczeniu dolnej części komina.

Trzeba przedsięwziąć kroki na wszelki wypadek

Samo czyszczenie może jednak nie wystarczyć. Niewłaściwe palenie w piecu bądź wada systemu grzewczego może spotęgować wydobywający się z pieca dym. Aby w porę wykryć potencjalne zagrożenie, należy zamontować w domu czujnik dymu. Tego typu urządzenie nie jest wcale drogie, kupimy je w sklepie internetowym za nieco ponad sto złotych. Dzięki niemu zostaniemy w porę ostrzeżeni, jeśli dym zacznie się ulatniać. Najlepiej zamontować go w korytarzu, bezpośrednio obok drzwi prowadzących do piwnicy, ale na tyle blisko, by sygnał alarmowy było słychać w sypialni. W razie gdyby do wypadku doszło w nocy, z pewnością obudzimy się i podejmiemy odpowiednie kroki. Problem dymu nie dotyczy jedynie osób mieszkających w zabudowie jednorodzinnej. System alarmowy ostrzeże nas również w bloku, jeśli w środku nocy stanie się coś niespodziewanego, na przykład awarii ulegnie wadliwa instalacja elektryczna na korytarzu bądź kuchenka gazowa.

Bądź przygotowany na awarię

Przyczyn ulatniającego się dymu jest wiele. Wiele osób zwraca uwagę na niedrożność komina, inni uważają, że winne jest nieumiejętne palenie w piecu. Gdy dodajemy zbyt dużo paliwa bezpośrednio na żar, wtedy zamiast zacząć się palić ono powili się podgrzewa produkując gaz. W piecach z podajnikiem porcje opału wydawane przez mechanizm są zbyt duże, co powoduje spadek żarzących się jeszcze węgli do popielnika. Tam zaczynają dogasać emitując jeszcze więcej dymu. Samo rozpalanie nie tłumaczy gromadzenia się dymu w domu, problemem jest… zbyt duża szczelność budynku. Bez odpowiedniego systemu wentylacyjnego w postaci kratki dym trafia do zamkniętego pomieszczenia gdzie zaczyna się kumulować do stężenia, które jest szkodliwe dla zdrowia. Powinniśmy więc zadbać o właściwą wentylację wszystkich pomieszczeń, nawet jeśli spowoduje to ochłodzenie domu zimą. Pod żadnym pozorem nie wolno zasłaniać istniejących kratek wentylacyjnych w drzwiach i ścianach. Dla pewności zastosuj mikrowentylację w oknach – delikatnie uchyl klamkę okienną. W razie doskwierającego ochłodzenia po wietrzeniu mieszkania możesz zaopatrzyć się w piecyk elektryczny bądź wybrać kratki z możliwością zamykania.

Długotrwałe wydzielanie się czadu w domu może oznaczać wadę pieca, a co za tym idzie konieczność jego wymiany. Jeśli piec odmówił posłuszeństwa, możemy być skazani na spędzenie jednego bądź kilku dni bez ciepła, zanim przyjdą fachowcy. Warto się na to przygotować zawczasu zaopatrując się w piecyk elektryczny. Pod żadnym pozorem nie używamy do dogrzania pomieszczenia urządzeń, które nie są do tego przeznaczone, jak choćby kuchenka gazowa. Ulatniający się gaz również może doprowadzić do zatrucia.

Zatrucie dymem jest niezwykle niebezpieczne, na szczęście istnieją skuteczne sposoby na to, by się przed tym bronić. Wystarczy podjąć podstawowe środki bezpieczeństwa i zaopatrzyć się w gadżety, które mogą uratować nasze zdrowie.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)