Papierowy odtwarzacz winyli? To możliwe! [wideo]
Jak upewnić się, że zaproszenie na Twój ślub będzie naprawdę nietypowe? Najlepiej sprawić, by mogło odtwarzać muzykę. Zapomnij jednak o elektronicznych pozytywkach - prezentujemy odtwarzacz z ostatniego materiału, o jakim możnaby pomyśleć planując konstrukcję.
15.04.2011 19:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak upewnić się, że zaproszenie na Twój ślub będzie naprawdę nietypowe? Najlepiej sprawić, by mogło odtwarzać muzykę. Zapomnij jednak o elektronicznych pozytywkach - prezentujemy odtwarzacz z ostatniego materiału, o jakim możnaby pomyśleć planując konstrukcję.
Jak wynika z zapewnień twórcy nietypowego "gramofonu", jedynym jego niepapierowym elementem jest igła. Dźwięk wzmacniany jest przez dużą, złożoną w połowie wkładkę, na której wspomniana igła jest osadzona. Zrobiona z tworzywa sztucznego i wytłoczona płyta jest przykręcona śrubą, co pozwala ręcznie ją obracać (konstruktor zaleca tempo 45 obrotów na minutę), aby nasze zaproszenie wydało z siebie dźwięk.
W tym miejscu należy zaznaczyć, że jakość owego dźwięku jest swoistym pomieszaniem nagranego kawałka z wyciem dusz potępionych. Na szczęście wystarczy odśrubować nagranie, aby być w stanie odtworzyć je na zwykłym adapterze - co brzmi bez porównania lepiej (choć nie jest już takie nietypowe). W wersji z papierowego odtwarzacza prezentuje się to następująco:
Nie wiem jak Wy, ale jestem przekonany, że w przypadku inwazji wściekłych zmutowanych oposów z Marsa, to właśnie dźwięki z tego urządzenia uratują nasz gatunek, kładąc najeźdźców pokotem.
Gdyby piosenka z nagrania, w normalnej wersji, wpadła komuś w ucho - dostępna jest za darmo na tej stronie.
Źródło: kellianderson.com