Pedał do wody
Urządzenie, które widzicie na zdjęciu ma podobno ułatwiać pracę wszędzie tam, gdzie są zamontowane krany. Szczególnie w kuchni i łazience. To nożne przyciski, które - działając podobnie jak pedał gazu w samochodzie – regulują prędkość wypływu wody z kranu. Na dodatek są produktem proekologicznym, ponieważ pozwalają na precyzyjne manipulowanie ilością zużywanej wody.
Urządzenie, które widzicie na zdjęciu ma podobno ułatwiać pracę wszędzie tam, gdzie są zamontowane krany. Szczególnie w kuchni i łazience. To nożne przyciski, które - działając podobnie jak pedał gazu w samochodzie – regulują prędkość wypływu wody z kranu. Na dodatek są produktem proekologicznym, ponieważ pozwalają na precyzyjne manipulowanie ilością zużywanej wody.
Hmm... Kierowcy i krawcowe raczej nie powinni mieć problemów z obsługą urządzenia i z jego „wyczuciem”. Pozostali, zanim się nauczą, jak nacisnąć (albo raczej nadepnąć), by wody leciało w sam raz, być może nieco podbiją swoje rachunki wodociągowe.
Zakładam jednak, że nie będzie większych problemów z opanowaniem sztuki odpowiedniego przedeptywania przed kranem.
I zakładam, że urządzenie rzeczywiście pozwala na oszczędne gospodarowanie wodą. Zestaw przyda się na pewno osobom niepełnosprawnym, które mają dysfunkcje rąk albo ich całkowity brak – tutaj pedał do wody sprawdzi się świetnie i wydatnie ułatwi korzystanie z kranu.
Docenią go pewnie też pracownicy placówek żywienia zbiorowego oraz szpitali, gdzie tradycyjne krany są zazwyczaj siedliskiem zarazków, a próba odkręcenia kurka ręką albo łokciem, gdy dłoń jest oblepiona mazistą masą na mielone, kończy się zachlapaniem całej kuchni.
I sprawdzi się tam, gdzie czystość rąk i urządzeń ma szczególne znaczenie (np. w gabinetach lekarskich, które w myśl przepisów powinny być wyposażone w armaturę bezdotykową).
Źródło: MetaEfficient