Phoenix uznany za straconego
Po ostatniej, bezowocnej próbie nawiązania kontaktu z marsjańskim laboratorium Phoenix, uznano je za stracone. Choć i tak Phoenix pracował dłużej, niż się tego spodziewano.
28.05.2010 14:00
Po ostatniej, bezowocnej próbie nawiązania kontaktu z marsjańskim laboratorium Phoenix, uznano je za stracone. Choć i tak Phoenix pracował dłużej, niż się tego spodziewano.
Misja rozpoczęła się 25 maja 2008 roku. Miała trwać ledwie trzy miesiące, jednak ostatecznie Phoenix pracował pełną parą przez niemal pół roku. W tym czasie przesłał do NASA 25 tysięcy zdjęć oraz odkrył dwa minerały, dzięki którym zyskaliśmy pewne dowody, że w przeszłości była na Marsie woda w stanie ciekłym. Prawdopodobną przyczyną uszkodzenia Phoenixa jest marsjańska zima. Zdjęcia dostarczone przez stację Mars Odyssey ukazały zmianę kształtu cienia aparatu, co pozwala przypuszczać, że na panelach baterii słonecznych nawarstwił się lód. Na zdjęciu poniżej widzimy te baterie - mają kształt parasolek.
Ta sama stacja od 17-21 maja przeleciała 61 razy nad rejonem, w którym znajduje się Phoenix, jednak żadna próba wywołania sygnału nie przyniosła efektów. Naukowcy liczyli, że nadejście cieplejszego okresu na czerwonej planecie stopi lody, lecz nawet jeśli tak się stało, mróz musiał zniszczyć wystarczająco wiele mechanizmów, aby laboratorium zamilkło raz na zawsze.
Źródło: nasa.gov