Pierwsza szklarnia na orbicie tuż‑tuż
Rośliny są chyba jedną z ostatnich rzeczy, jaka kojarzy nam się z kosmosem. Jednak to się wkrótce zmieni, ponieważ astronauta Paolo Nespoli zabiera na ISS (Międzynarodowa Stacja Kosmiczna)... małą szklarnię, w której będzie hodować warzywa.
Rośliny są chyba jedną z ostatnich rzeczy, jaka kojarzy nam się z kosmosem. Jednak to się wkrótce zmieni, ponieważ astronauta Paolo Nespoli zabiera na ISS (Międzynarodowa Stacja Kosmiczna)... małą szklarnię, w której będzie hodować warzywa.
Szklarnia na orbicie to pomysł Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Jeśli się powiedzie, menu astronautów będących zarówno na orbicie, jak i lecących na misje w kosmos (prędzej czy później oczywiście) zostanie wzbogacone o własnej hodowli warzywa. W bardzo dalekich planach ESA są także szklarnie na Księżycu i Marsie.
Hmmmm... Marchewka z Czerwonej Planety? Ciekawe, za ile byłaby do kupienia w osiedlowym warzywniaku? Ale mniejsza z tym. Kosmiczna szklarnia pozwoli także na kilka eksperymentów, ma ona również charakter edukacyjny.
Eksperymenty będą dotyczyły rozwoju roślin w warunkach obniżonej grawitacji. A edukacja? Szkoły, które zgłoszą chęć udziału w eksperymencie, otrzymają taką samą szklarnię do swoich pracowni. Codziennie będzie się wykonywać się zdjęcia i obserwować wzrost roślin, a potem porównywać to z wynikami uzyskiwanymi na orbicie.
Dodatkowo Nespoli ma filmować ważne momenty eksperymentu. Zacznie się on w lutym przyszłego roku, a przewidywany czas trwania to 10 tygodni. Na stronie ESA znajduje się formularz, dzięki któremu każda szkoła może zgłosić gotowość do wzięcia udziału w tym wydarzeniu - dajcie znać znajomym nauczycielom!
Źródło: www.esa.int