Pierwsza w Polsce elektrownia atomowa. Są cztery potencjalne lokalizacje

Pierwsza w Polsce elektrownia atomowa. Są cztery potencjalne lokalizacje
Źródło zdjęć: © fot. Wikimedia
Klaudia Stawska-Magdziak

03.02.2021 18:55, aktual.: 08.03.2022 14:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W Polsce powstać ma sześć bloków elektrowni atomowej, które w aż 70 proc. mogą być zrealizowane przez polskie przedsiębiorstwa we współpracy z ośrodkami naukowo-badawczymi. Na razie rząd wspomina o czterech potencjalnych lokalizacjach inwestycji.

W "Polityce Energetycznej Polski 2040 r.", dokumencie, do którego dotarł Business Insider Polska, zapisano, że pierwsza polska elektrownia atomowa ma przynieść ok. 25–38 tys. nowych miejsc pracy i szacuje się, że pierwszy jej blok zacznie działać już w 2033 roku.

W dokumencie mają również zawierać się aż cztery lokacje, które rząd bierze pod uwagę przy realizacji inwestycji. Dwie z nich znajdują się na Pomorzu w okolicach polskiej linii brzegowej (Lubiatowo-Kopalino oraz Żarnowiec).

Następnie rząd rozważa lokalizację elektrowni na północ od Konina (w woj. wielkopolskim). Tam obecnie znajduje się elektrownia Pątnów. Rząd rozważa również, by nową elektrownię postawić w miejscu największego truciciela Europy, czyli elektrowni Bełchatów (woj. łódzkie).

Co wiadomo o elektrowni atomowej w Polsce?

W dokumencie rząd określił również potencjalną moc bloków oraz czas ich uruchomienia. Wiadomo, że budowa miałaby się rozpocząć nie później niż w 2026 roku, a "do 2043 roku powinno zostać uruchomionych 6–9 GW mocy".

Uruchomienie pierwszego bloku o mocy 1-1,6 GW powinno mieć miejsce jeszcze w 2033 roku, a w kolejnych latach, w 2/3-letnich odstępach planowane jest uruchomienie kolejnych pięciu takich bloków. Decyzja nad wyborem technologii, jakie zostaną zastosowane przy budowie i generowaniu mocy, wciąż jeszcze nie została podjęta.

W "Polityce Energetycznej Polski 2040 r.", rząd wyjaśnił również, że ponad 60 polskich firm ma doświadczenie w energetyce atomowej zdobyte za granicą. Kolejne 300 ma kompetencje w branżach pokrewnych, dzięki czemu możliwe będzie zaangażowanie polskich przedsiębiorstw do budowy elektrowni jądrowej na terenie kraju.

"Rozwój tej branży da impuls koniunkturalny regionom oraz przemysłom związanym z energetyką jądrową. Oznacza to nowe miejsca pracy i nowe specjalizacje oraz rozwój technologii w całym łańcuchu dostaw komponentów i produktów. Ponadto, wykorzystanie energii jądrowej wpłynie na znaczną redukcję emisji gazów cieplarnianych i zanieczyszczeń pyłowo-gazowych z sektora energetyki w Polsce", cytuje Business Insider Polska.

Skąd Polska ma wziąć uran? Nad tym tematem pochyliło się Ministerstwo Klimatu. Eksperci wyjaśnili, że "kierunek pochodzenia jest zależny od wyboru technologii, przy czym istotny jest fakt, że istnieje możliwość jego zakupu z różnych krajów o stabilnej sytuacji politycznej."

Budowa elektrowni atomowej w Polce wzbudza sporo kontrowersji. Tematowi przyglądają się bacznie nasi zagraniczni sąsiedzi, ale również krajowi eksperci.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania