Plecak jak pancernik
Na rynku jest wiele plecaków, które przeznaczone są do przenoszenia naszych ulubionych gadżetów. Pisaliśmy już o plecaku niczym skorupa żółwia, a dzisiaj prezentujemy podobny wyrób, którego wygląd wzorowany jest na pancerzu pancernika.
08.11.2009 | aktual.: 14.03.2022 10:12
Na rynku jest wiele plecaków, które przeznaczone są do przenoszenia naszych ulubionych gadżetów. Pisaliśmy już o plecaku niczym skorupa żółwia, a dzisiaj prezentujemy podobny wyrób, którego wygląd wzorowany jest na pancerzu pancernika.
Plecak jest bardzo pojemny, a otwiera się w charakterystyczny sposób poprzez rozsuwanie kolejnych partii. Najlepiej obrazuje to poniższe zdjęcie.
Jak widać wnętrze jest bardzo pojemne i zawiera masę przegródek i kieszeni na przeróżne gadżety. Znajdziemy tam między innymi miejsce na swojego notebooka, odtwarzacz MP3 czy telefon komórkowy. Mechanizm zamykania opiera się na trzech magnetycznych guzikach, które podobno trzymają bardzo dobrze. Plecak posiada także otwór przeznaczony dla słuchawek, tak aby można było słuchać muzyki z odtwarzacza czy też telefonu bez potrzeby wyciągania go z plecaka.
Plecak jest ponadto odpowiednio wyprofilowany tak, że dopasowuje się idealnie do naszych pleców. Jakby tego było mało, prezentowany plecak o nazwie Pangolin powinien przypaść do gustu miłośnikom ekologii, gdyż wykonany jest między innymi z elementów zużytych opon.
Ponadto producent chwali się tym, że produkt ten jest wykonywany ręcznie w Kolumbii przez samotne matki, uchodźców oraz Indian z plemienia Camentsa. Podobno osoby te są godziwie wynagradzane za swoją pracę (powyżej płacy minimalnej) i pracują w dobrych warunkach, a więc zyskiwać powinni wszyscy. Miejmy nadzieję, że jest to prawda, gdyż producent za plecak żąda €195, co stanowi około 828 złotych. Do nabycia na stronach Wannekes.
Źródło: Wannekes