Pływająca elektrownia w dawnej kopalni. Tuż przy naszej granicy
Niemcy wybudują pływającą elektrownię fotowoltaiczną tuż przy polskiej granicy. Farma powstanie na terenie dawnej kopalni odkrywkowej węgla brunatnego.
08.11.2022 11:37
Niemcy wybudują pływającą elektrownię fotowoltaiczną sześć kilometrów od granicy z Polską, niedaleko Chociebuża (Cottbus). Obiekt ma zostać zbudowany na sztucznym zbiorniku Cottbuser Ostsee, który to powstał na terenie dawnej kopalni odkrywkowej węgla brunatnego.
Dziennikarze PV Magazine poinformowali o tym, że wydano zgodę na budowę pływającej farmy fotowoltaicznej na zbiorniku Cottbuser Ostsee. Elektrownia słoneczna, która powstanie na łużyckim akwenie, ma dysponować mocą 21 MW. Firmy odpowiedzialne za projekt, Leag i EPNE poinformowały, że proces budowy może rozpocząć się wiosną 2023 r.
- Chociaż pływający system słoneczny na Cottbus Ostsee o powierzchni 1,9 tys. hektarów ma zająć mniej niż 1 proc. powierzchni jeziora, wniesie on istotny wkład w przyjazne środowisku źródło zasilania portowej dzielnicy Chociebuża - powiedział Fabian von Oesen, szef działu energii odnawialnej w Leag.
W przyszłości obiekt może być rozbudowywany. Mowa o możliwości dołączenia do niego turbin wiatrowych i pomp ciepła.
- W ramach projektu łączymy neutralną pod względem emisji CO2 produkcję energii z ochroną ekosystemu i interesem społeczeństwa. Na Łużycach jest wiele innych jezior powstałych w miejscach dawnych kopalni odkrywkowych węgla brunatnego, na których chcielibyśmy uruchomić pływające instalacje fotowoltaiczne. W ten sposób pozyskujemy dodatkową przestrzeń dla GigawattFactory i transforamcji energetycznej - skomentował Dominique Guillou z EPNE.
GigawattFactory to projekt transformacji energetycznej Łużyc. Obie firmy mają zamiar zainwestować 10 mld euro w rozwój energetyki tego regionu. Pieniądze mają zostać wydane na rozwój projektów fotowoltaicznych i wiatrowych.
Karol Kołtowski, dziennikarz Gadżetomanii